Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek

Porady ogrodnicze

Kiełki – samo zdrowie - 09.01.2019

Działkowcy to bardzo specyficzna grupa osób zdrowo uzależnionych od pracy. Zimą działkowcy nie próżnują – uprawiają przeróżne rośliny w doniczkach na parapecie, a w pojemnikach hodują kiełki.

W okresie zimowym kiełki są bezpieczną skarbnicą witamin i minerałów. Zawierają witaminy z grupy B, oraz A, C, D, E, K, PP, a także żelazo, fosfor i miedź, kwasy omega-3 oraz błonnik. Kiełki są smaczne, pożywne i niskokaloryczne. Są doskonałym dodatkiem do kanapek, surówek, przeróżnych dań i pięknie wyglądają, gdyż maja rożne kolory. Regularne spożywanie kiełków pozytywnie wpływa na cały organizm.

Kiełki rzodkiewki to bogate źródło witamin z grup A, C, B, E, H, soli mineralnych, dzięki czemu hamują rozwój bakterii i drożdży, neutralizują dolegliwości wątroby i działają odkażająco. Kiełki lucerny zawierają żelazo i łatwo przyswajalne białko. Kiełki soczewicy zawierają sporo kwasu foliowego, który ma działanie krwiotwórcze. Kiełki brokułowe zawierają sulforafan, który likwiduje wolne rodniki. Kiełki soi dostarczają witamin z grupy A, B, C, K oraz żelazo, fosfor, magnez i wapń.

Do kiełkowania używamy nasion, które pochodzą z hodowli organicznej i są przeznaczone na kiełki. Takie ziarna są wolne od pestycydów i chemicznych środków konserwujących, dlatego wyrosną z nich czyste, zdrowe kiełki, które będzie można spokojnie spożywać. W sklepach można kupić przeróżne mieszanki np. kiełki na poprawę odporności lub o smaku łagodnym, ostrym lub słodkim (kiełki kukurydzy).

Nasiona do kiełkowania powinny być całe, wszystkie połamane i pokruszone odrzucamy. Duże nasiona np. fasoli dokładnie płuczemy i odstawiamy do podkiełkowania na kilka dni w temperaturze pokojowej. W tym czasie przepłukujemy je dwa razy dziennie i odsączamy nadmiar wody w pojemniku.

Kiełki powinny rosnąć w półcieniu, na wilgotnym podłożu ale z dala od źródeł ciepła aby nie wyrosła pleśń. Nie wolno szczelnie zamykać pojemników z nasionami - dzięki dostępowi powietrza kiełki będą szybciej rosły. Gdy kiełki osiągną satysfakcjonujące nas rozmiary możemy je zjeść od razu albo delikatnie, ale dokładnie osuszyć i takie można przechowywać w lodówce do 7 dni.

Po każdym kiełkowaniu dokładnie myjemy pojemnik aby pozbyć się potencjalnych zarodników grzybów wywołujących choroby. Do odkażania można również użyć octu, którym przemywamy pojemnik a następnie dokładnie go płuczemy przegotowaną wodą. Jeżeli hodujemy kiełki w woreczku, odwracamy go na lewą stronę i zalewamy wrzątkiem na kilka minut.

Na rynku dostępnych jest bardzo dużo kiełkownic wykonanych z różnych materiałów, do których wsypujemy nasiona, wlewamy wodę i wszystko rośnie „samo”. Ale nasiona można wrzucić również do słoika, specjalnych woreczków lub butelek po wodzie oraz do pojemników na żywność.

W przypadku słoika nasiona zalewamy odrobiną letniej wody i szyjkę obwiązujemy gazą. Słoik może stać, co sprawdzi się np. dla kukurydzy, która daje wysokie kiełki lub możemy go położyć. Kiełki powinno przepłukiwać się letnią wodą przynajmniej dwa razy dziennie, a nadmiar wody koniecznie należy usunąć.

Specjalne lniane lub konopne woreczki zapewniają nasionom odpowiednią wilgoć oraz przepływ powietrza. W woreczkach można kiełkować różne odmiany fasoli oraz zboża, soczewicę, soję i ciecierzycę. Przebrane i namoczone nasiona wsypujemy do woreczka, dwa razy dziennie przez minutę moczymy go w naczyniu z wodą i wieszamy nad zlewem aby nadmiar wody spłynął, a potem zawieszamy w odpowiednim miejscu.

Jednak najlepiej jest użyć płaskiego talerza lub pojemnika na żywność. Przeważnie w ten sposób pozyskujemy kiełki rzeżuchy, rzodkiewki, gorczycy i siemienia lnianego. Na dno naczynia wykładamy ręcznik kuchenny (lub ligninę), delikatnie go zwilżamy i rozsypujemy na nim nasiona. Całość przykrywamy folią spożywczą lub pokrywką od naczynia i czekamy. Kiełki delikatnie podlewamy raz lub dwa razy dziennie pamiętając o odlaniu nadmiaru wody.

Jadwiga Brzozowska
OP PZD Rzeszów

Powrót

Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.