Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek

Informacje z OZ

Jeden ogród, dwa światy - 23.10.2018

Wydawałoby się, że ogród działkowy sąsiadujący z lotniskiem nie może być atrakcyjny, że nie da się tam spokojnie odpoczywać, zapomnieć o miejskim zgiełku. Mimo, iż tak właśnie zlokalizowany jest Rodzinny Ogród Działkowy „Wirnik”, a działkowcy zaraz za ogrodzeniem swoich działek słyszą startujące oraz lądujące samoloty na lotnisku Warszawa-Babice, to jednak ten częściowo ukryty w lesie ogród stopniowo odkrywa swój niepowtarzalny klimat i charakter oraz pasje działkowców.

W pierwszej chwili hałas silników samolotów i ich ciągły ruch zaraz za płotem, kojarzy się z uciążliwością. Jednak im dłużej spaceruje się po ogrodzie, coraz bardziej czuje się jego niezwykły, leśny klimat. Bardzo szybko okazuje się, że to co wydawało się minusem tej lokalizacji schodzi na drugi plan.

Rodzinny Ogród Działkowy „Wirnik”, położony na warszawskim Bemowie, w tym roku obchodził jubileusz 35-lecia swojego powstania. Jednak nie od razu nadano mu obecną nazwę, nawiązującą wprost do branży lotniczej. Właśnie z lotnictwem, a w szczególności lotnictwem wojskowym, związani byli zawodowo działkowcy, którzy obejmowali w użytkowanie powstające w 1983 roku działki. Początkowo nazwano ogród „Wrzos” z uwagi na jego leśny charakter i roślinność charakterystyczną dla występujących tu lasów. Aby jednak ogród nie był jednym z wielu „Wrzosów”, nazwę zmieniono na obecną.

Ogród składa się z dwóch terenów przedzielonych fragmentem lasu, na których łącznie użytkowanych jest 355 działek. Mniejszy „Ogród nr 1” położony jest bliżej zabudowań mieszkalnych, ale też pasa startowego lotniska, przy ulicy Księżycowej – nieopodal Fortu Wawrzyszew, natomiast nieco większy „Ogród nr 2” jest ukryty już w lasach, przy leśnej drodze, będącej przedłużeniem ulicy Kampinoskiej.

Można odnieść wrażenie, że pierwsza część ogrodu, tradycyjna, podobna do wielu innych ogrodów działkowych, stanowi jakby przedogródek, przejście do drugiej, niezwykłej, leśnej części ROD „Wirnik”. Oddzielający od siebie dwa tereny ogrodu pas lasu, jest ciekawym walorem, ponieważ działkowcy, mogą wybrać się tam na krótkie spacery i – jak sami mówią – często także na grzybobranie.

Druga część ROD „Wirnik” odkrywa przed nami zupełnie niepowtarzalny charakter ogrodu działkowego. Oryginalne, estetyczne, drewniane (w większości) altany wśród wysokich brzóz i sosen, leśne zarośla, gatunki roślin sadzone przez działkowców, wpisujące się w otaczający krajobraz – niejako uzupełniające go – to wszystko składa się w atrakcyjną całość. Kilka lat temu, walory ROD „Wirnik” docenili także autorzy znanego telewizyjnego programu „Maja w ogrodzie”, realizując na jego terenie jeden z odcinków znanego cyklu.

Mimo połowy października, jest słoneczna, ciepła, niemal wiosenna pogoda – złota polska jesień w najlepszym wydaniu. Wielu działkowców porządkuje działki, inni korzystają z promieni jesiennego słońca, odpoczywają wspólnie z rodzinami, także z ukochanymi czworonogami. Nie brakuje też spacerowiczów – widać, że ludzie przychodzą tu z przyjemnością. A to wszystko w miejskim lesie, do którego można dojechać autobusem komunikacji miejskiej, na warszawskim Bemowie…

Spotykamy Pana Wiesława, ogrodowego elektryka, jednego z najstarszych działkowców użytkujących tu działki, od lat odpowiedzialnego za sprawne działanie urządzeń elektrycznych na terenie ogrodu. Mimo podeszłego wieku, Pan Wiesław z dumą i satysfakcją wykonuje nadal swoje obowiązki.

Odwiedzamy także innych działkowców na swoich działkach. Pan Wiktor rozpoczął już jesienne porządki. Na jego działce widać ciekawe wrzosowisko oraz inne rośliny wrzosowate, z których uprawy jest dumny.

Działka Pana Antoniego kilka lat temu była laureatem konkursów krajowych i okręgowych. Pokazuje nam dyplom, który otrzymał z tej okazji i przechowuje z dumą w swojej altanie.

W oczy rzuca się fakt, że w większości działki są zagospodarowane w podobny sposób – estetyczne altany otoczone roślinnością, leśnymi drzewami. Wśród użytkowników dominują działkowcy uprawiający swoje działki od wielu lat, choć coraz więcej działek przejmują też młodzi ludzie. Jednak widać, że najwięcej serca w zagospodarowanie działek wkładają właśnie Ci pierwsi – młodzi nie mają tyle czasu.

Łatwo wyobrazić sobie, ile pracy musieli włożyć pierwsi działkowcy 35 lat temu, a także zarządy ROD przez kolejne lata, aby zagospodarować dziki, leśny teren i stworzyć ogród działkowy, który w połączeniu z naturalnym otoczeniem miał zmienić się w atrakcyjny teren do odpoczynku i realizowania ogrodniczych pasji.

Z pewnością taki efekt udało się osiągnąć, ponieważ ogród dzisiaj zachwyca, jest przykładem, że pozory mogą mylić, że dzięki wspólnej, trudnej pracy można stworzyć ogrody wszędzie, po to by mogły służyć ludziom, ich zdrowiu i odpoczynkowi – nawet gdzieś pomiędzy miastem, lotniskiem i lasem.

 

tekst i zdjęcia:

Maciej Aleksandrowicz

biuro Okręgu Mazowieckiego PZD

Powrót

Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.