Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek
Obserwując ilość osób, które zgłaszają się na cykliczne szkolenia dla kandydatów na działkowców oraz biorąc pod uwagę liczne zapytania telefoniczne i e-mailowe odnośnie dostępności wolnych działek, uzasadnionym twierdzeniem jest, że zainteresowanie rodzinnymi ogrodami działkowymi w ostatnim czasie znacząco wzrosło. Powody, dla których nowe osoby interesują się działkami są rozmaite.
Dla jednych liczy się pozyskanie miejsca wyłącznie dla rekreacji. W innych przypadkach celem jest raczej pozyskanie na swoje potrzeby ekologicznie uprawianych owoców i warzyw. Jeszcze inni poszukują bezpiecznego miejsca dającego możliwość kontaktu z przyrodą dla całej rodziny. Pozyskanie działki w ogrodzie działkowym jest relatywnie tanim sposobem na pozyskanie „na wyłączność” kawałka ziemi, który pozwoli na realizację swoich pasji i pragnień.
W ostatnich latach urbanizacja, szczególnie dużych ośrodków miejskich, takich jak Trójmiasto, znacząco postępuje. Obserwujemy rozszerzające się obszary zabudowy na obrzeżach miast. Również zabudowa w już istniejących dzielnicach zagęszcza się. Każdy, nawet niewielki obszar wolnej nieruchomości staje się atrakcyjnym terenem inwestycyjnym.
Rozwój miast powinien bez wątpienia odbywać się w sposób zrównoważony. Rozrostowi miejskiej zabudowy powinien towarzyszyć również proporcjonalny rozwój terenów rekreacyjnych, który da licznej grupie mieszkańców szansę na odrobinę kontaktu z przyrodą i pozwoli na wypoczynek na świeżym powietrzu bez konieczności dalekiego wyjazdu za miasto.
Ogrody działkowe mogą się doskonale wpisać w koncepcję zrównoważonego rozwoju miast. Same w sobie stanowią przecież obiekty użyteczności publicznej, których celem ustawowym jest spełnianie pozytywnej roli na rzecz społeczności lokalnych. Długoletnia historia ogrodnictwa działkowego w Polsce pokazuje, że działkowcy potrafią wykorzystać niemalże każdy, nawet najtrudniejszy rodzaj gruntu i przywrócić je przyrodzie i społeczności.
Zasadniczym problemem stojącym na przeszkodzie rozwoju ogrodów działkowych, rozumianego jako budowa nowych ROD, jest koszt pozyskania nieruchomości. Obserwując doniesienia medialne, o kolejnych wielomilionowych transakcjach dotyczących nieruchomości na terenie wielkich miast, łatwo można dojść do wniosku, że ten kierunek rozwoju ogrodów jest z ekonomicznych powodów zamkniętych. Społeczna i pozarządowa organizacja nigdy nie będzie w stanie konkurować o pozyskanie nieruchomości na wolnym rynku z deweloperami i innymi komercyjnymi inwestorami.
Paradoksem jest, że śródmiejskie lokalizacje, które potencjalnie cieszyłyby się największym zainteresowaniem kandydatów są ekonomicznie niemożliwe do pozyskania. Podczas gdy takie nieruchomości, będące w zasięgu finansowym organizacji znajdują się w znacznym oddaleniu od ośrodków miejskich co z kolei negatywnie wpływa na zainteresowanie nimi. W dalszym ciągu najbardziej popularne ogrody to te, które są na tyle blisko, że można do nich dotrzeć spacerem.
Te dwie, wzajemnie sprzeczne okoliczności, stanowią najpoważniejszą przeszkodę w budowie nowych ogrodów działkowych.
Dlatego należałoby się zastanowić nad zdefiniowaniem pojęcia rozwoju ogrodów nie w kategorii ilościowej ale jakościowej. Dzisiejsze ogrody działkowe muszą mierzyć się z rosnącymi oczekiwaniami działkowców względem stanu i jakości infrastruktury. Już teraz ROD bez dostępu do bieżącej wody i energii elektrycznej uznawany jest za substandardowy. Ponadto wiele istniejących ogrodów dysponuje infrastrukturą, która czasy swojej świetności ma już dawno za sobą.
Jednocześnie rosną oczekiwania nie tylko samych działkowców, ale także okolicznych mieszkańców. Te dotyczą w szczególności estetyki ogrodów, porządku i bezpieczeństwa dookoła nich. Nie bez echa pozostaje również postulat tzw. otwartych ogrodów działkowych, z których dobroczynnego wpływu mogłaby korzystać szersza grupa odbiorców niż tylko sami działkowcy i ich rodziny.
Na tym polu, przed wszystkimi strukturami Polskiego Związku Działkowców, znajduje się wiele wyzwań. Dostosowanie ogrodów do rosnących wymagań, poprawa jakości ich infrastruktury w zakresie funkcjonalnym i estetycznym w znaczący sposób wpłynie na pozytywny odbiór ROD w opinii publicznej.
Pośrednią formą rozwoju jest doinwestowanie urządzenia terenów przekazanych na rzecz PZD ale nie w pełni zagospodarowanych. Na przestrzeni lat, z rozmaitych powodów, niektóre ogrody nie w pełni wykorzystują przekazane na ich rzecz nieruchomości. Niekiedy jest to spowodowane niekorzystnym ukształtowaniem terenu, koniecznością podjęcia kosztownych inwestycji lub z uwagi na niekorzystne sąsiedztwo.
Przeprowadzenie ponownej rewizji takich terenów i przewartościowanie nakładów niezbędnych na ich uruchomienie daje szanse na dokonanie realnego wzrostu podaży działek, jednocześnie przy braku konieczności ubiegania się o kosztowne nabycie nowych nieruchomości. Oczywiście takie podejście ograniczone jest dostępnością odpowiednich niezagospodarowanych terenów. Niemniej, to od tego rodzaju działalności należałoby rozpocząć program rozwoju ogrodów działkowych, tak by mieć pewność, że w pełni wykorzystane są grunty już dzisiaj przeznaczone na ogrodnictwo działkowe.
Dalsze istnienie ogrodów działkowych oraz ich ewentualna rozbudowa o nowe tereny nie objedzie się bez wsparcia samorządów lokalnych. Te z kolei stanowią odbicie opinii publicznej. Dlatego też przede wszystkim w oczach szeroko rozumianej społeczności lokalnej, ogrody działkowe muszą jawić się jako potrzebny a wręcz niezbędny element w strukturze zrównoważonego rozwoju miast. Przy pełnym zagospodarowaniu istniejących ogrodów oraz wyposażeniu ich w dobrze działającą infrastrukturę oraz aktywnym działaniu poszczególnych struktur Związku, wychodzących poza same ogrody, łatwiej będzie zbudować szeroką koalicję poparcia na rzecz przyszłej budowy zupełnie nowych ogrodów działkowych.
Marcin Kloskowski
Dyrektor Biura OZ Pomorskiego PZD
Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.