Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek

Bieżące wydarzenia

Uciążliwy sąsiad ROD Budowlani - 10.10.2017

Inwestor zakupił sąsiadujący z ogrodem teren po starym tartaku i na jego miejscu stworzył składowisko materiałów. Jako, że nie są to materiały niebezpieczne, starosta nie musiał przeprowadzać konsultacji społecznych przed wydaniem decyzji na prowadzenie takiej działalności. Niestety składowisko już teraz jest bardzo uciążliwe dla użytkowników działek, a może być jeszcze gorzej – inwestor chce poszerzyć działalność i stworzyć stację demontażu samochodów, przetwarzania sprzętu elektrycznego oraz sortownię odpadów.

Od momentu pojawienia się nowego „sąsiada” przy ROD „Budowlani”, działkowcy skarżą się na wiele uciążliwości. Po tym, gdy inwestor podwyższył teren, zaczęło dochodzić do zalewania działek. Istnieją również obawy, że nawieziona ziemia, szlaka i maź kominowa mogą powodować, że zalewowa woda jest niebezpieczna dla zdrowia i środowiska. – Sanepid przeprowadzał badania wody i stwierdził, że wszystko jest zgodne z normami. Negatywne efekty mogą być przecież jednak po jakimś czasie. Wtedy może się okazać, że te substancje są szkodliwe. Nasi działkowcy z zalewanych działek boją się zbierać warzywa i owoce – mówi Paweł Rejmann, Prezes ROD „Budowlani” w Powodowie.

Kolejny problem to plaga owadów i nieprzyjemny zapach wydobywający się z terenu zakładu. – Szkło opakowaniowe i inne materiały często zawierają resztki jedzenia, a to przyciąga muchy. Tego lata nasi działkowcy nie mogli w spokoju zjeść posiłku na świeżym powietrzu, bo musieli się odganiać od roju much i komarów. O smrodzie w ciepłe dni już nawet nie wspominam – relacjonuje Paweł Rejmann. Działkowcy obawiają się, że na terenie mogą się również pojawić szczury.

Dotychczasowe decyzje Burmistrza Wolsztyna nie zadowoliły Zarządu ROD oraz działkowców. Odwołali się m.in. od decyzji, by wzdłuż płotu oddzielającego ogród od zakładu powstał rów samoodparowujący. Obawiają się, że zanieczyszczona woda może podsiąkać pod teren działek. Mają również żal do włodarza, że mimo kilkukrotnych zaproszeń nie pojawił się w ogrodzie i nie zobaczył, z czym na co dzień muszą się borykać działkowcy. 

Decyzję na temat wyrównania poziomu terenu burmistrz Wolsztyna ma podjąć do 18 października, natomiast kwestia tego, czy na terenie zakładu powstanie Centrum Recyklingu Odpadów ma zapaść do końca października. Działkowcy zapowiadają, że odwołają się od nich, jeśli będą niekorzystne. 

Trudno się dziwić determinacji Zarządu ROD „Budowlani”, bo walczy o zachowanie status quo w kwestii bezpośredniego sąsiedztwa oraz o ideę ruchu ogrodnictwa działkowego. Ogród funkcjonuje od 40 lat i do tej pory był oazą spokoju i miejscem wypoczynku, rekreacji oraz uprawy zdrowych warzyw i owoców. Decyzje władz miasta mogą przekreślić dotychczasowy dorobek kilku pokoleń działkowców. Na terenie ROD „Budowlani” znajduje się 100 działek, a z każdej z nich korzysta co najmniej kilka osób. Problem dotyczy zatem niemal wszystkich mieszkańców półtysięcznej wsi Powodowo.

Prezydium Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców zapoznało się z problemem działkowców z ROD „Budowlani” i postanowiło wystosować pisma do Burmistrza Wolsztyna w tej sprawie. Związek wyraża nadzieję, że włodarz miasta podejmie decyzję, która pozwoli działkowcom w spokoju korzystać z ich ogrodów i nie zniweczy ich wieloletniej pracy i dorobku.

PG

Powrót

Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.