Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek

Publicystyka związkowa

ROD - ważny element miejskiej agrokultury - 26.07.2017

Ogrody działkowe w polskich miastach reprezentują długą i cenną tradycję miejską – uważa dr inż. Wojciech J. Sroka z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. Zapraszamy do lektury wywiadu. 

Ogrody działkowe w polskich miastach reprezentują długą i cenną tradycję miejską – uważa dr inż. Wojciech J. Sroka z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. Zapraszamy do lektury wywiadu.

MIEJSKA AGROKULTURA

Paweł Gregorczyk: Panie Doktorze, co się kryje za określeniem „rolnictwo miejskie”?

Dr inż. Wojciech Sroka: Używane w Polsce pojęcie „rolnictwo miejskie” nawiązuje do koncepcji, która w krajach anglojęzycznych znana jest jako „urban agriculture”. Wydaje mi się jednak, że nie jest to najlepsze tłumaczenie, gdyż rzeczownik „rolnictwo” kojarzy się większości społeczeństwa głównie z gospodarstwami rolnymi i tym co zazwyczaj można spotkać na obszarach wiejskich. 

PG: Jak zatem powinien brzmieć polski odpowiednik „urban agriculture”?

WS: Opisując i definiując „urban agriculture”, proponuję używać terminu „miejska agrokultura” - podkreśla on unikatowość opisywanego terminu. Miejska agrokultura jest pojęciem bardzo szerokim i obejmuje działalność sprowadzającą się do kierowania procesami produkcji biologicznej, której celem jest wytwarzanie głównie artykułów żywnościowych, ale także np. roślin ozdobnych. Część naukowców za element miejskiej agrokultury uznaje również miejskie tereny zielone, grunty zalesione, zielone dachy, zielone ściany itp. Opisując znaczenie i istotę miejskiej agrokultury najczęściej wyodrębnia się jej dwie podstawowe formy: miejskie i podmiejskie rolnictwo oraz miejskie ogrodnictwo. Pierwsza z wymienionych form dotyczy głównie działalności prowadzonej na obrzeżach miast i w gminach podmiejskich. Tutaj dominują różne formy gospodarstw rolnych, często innowacyjnych i mocno powiązanych z rynkiem miejskim. Druga forma miejskiej agrokultury występuje głównie w centrach miast i na terenach silnie zurbanizowanych i obejmuje różne formy ogrodów: ogrody przydomowe, rodzinne/pracownicze ogrody działkowe, ogrody wspólnotowe, ogrody terapeutyczne (np. przy szpitalach) itp.

PG: Zanim skupimy się na rozmowie o drugiej z wymienionych form, chciałbym zapytać o rolę, jaką odgrywa miejska agrokultura w obszarach metropolitalnych?

WS: Miejska agrokultura jest nieodzownym elementem terenów miejskich, gdyż w niektórych miastach nawet 50% gruntów stanowią użytki rolne. Pełni ona funkcje produkcyjne i podnosi bezpieczeństwo żywnościowe aglomeracji miejskich, dostarczając żywność, głównie warzywa, ale także inne produkty rolnicze. Produkty wytwarzane lokalnie (nie koniecznie w mieście) są zazwyczaj wyższej jakości, a skracanie kanałów dystrybucji (klient zna rolnika) znacząco podnosi zaufanie do producenta. W samym miastach jeszcze ważniejsze wydają się być funkcje środowiskowe i społeczne. Należy tutaj podkreślić m.in. korzyści związane z ochroną bioróżnorodności (zachowanie siedlisk dzikich zwierząt i unikalnych roślin), ochroną mikroklimatu (zmniejszenie efektu miejskiej wyspy ciepła, przewietrzanie miast), utrzymywaniem atrakcyjnych krajobrazowo terenów otwartych, które mogą stanowić miejsce wypoczynku dla ludności miejskiej. Co więcej te wszystkie świadczenia miejskiej agrokultury „miasto” i jego mieszkańcy otrzymują za darmo. Rolnik, ale też użytkownik ogrodu działkowego o ile zachowuje zasady dobrej praktyki rolniczej pełni rolę „strażnika” przyrody i krajobrazu kulturowego.

PG: Sporo plusów.

WS: Jest ich jeszcze więcej. Jestem przekonany, iż utrzymanie rolnictwa na obrzeżach miast, poprzez stworzenie odpowiednich warunków jego rozwoju zapobiegnie wydawaniu w przyszłości milionów na rewitalizację terenów zakrzaczonych czy porośniętych roślinami inwazyjnymi (np. bardzo niebezpieczny dla zdrowia ludzi barszcz Sosnowskiego). Zrównoważony rozwój obszarów metropolitalnych nie jest możliwy bez utrzymania i rozwoju rolnictwa.

WAŻNA ROLA OGRODÓW DZIAŁKOWYCH

PG: Jak dużą rolę odgrywają w kontekście rolnictwa miejskiego ogrody działkowe, na których uprawiane są owoce i warzywa? Czy to zbyt mała skala, by odnotować ich znaczenie, czy wręcz przeciwnie?

WS: Ogrody działkowe w polskich miastach reprezentują długą i cenną tradycję miejską. Współcześnie są one postrzegane głównie przez pryzmat funkcji społecznych, gdyż poprzez tworzenie zielonej oazy spokoju, są dla mieszkańców miast miejscem aktywnego wypoczynku i codziennej rekreacji, a często również promocji zdrowego stylu życia. Niemniej jednak należy podkreślić, że dla wielu rodzin o niskich dochodach, zwłaszcza rencistów i emerytów działki są wręcz niezbędne socjalnie i kulturowo. Są bowiem źródłem świeżych owoców, warzyw i kwiatów, a również często dają możliwość spędzenia wolnego czasu bez ponoszenia dodatkowych kosztów.

PG: Często ogrodnictwo działkowe kojarzone jest ze starszym pokoleniem. Czy słusznie?

Nie można również zapominać o ludziach młodych, często bardzo dobrze wykształconych, którzy coraz chętniej uprawiają w ogrodach działkowych warzywa, owoce, zioła czy też kwiaty. Jako osoby o bardzo wysokiej świadomości ekologicznej sprzeciwiają się „mainstreamowej” produkcji wielkoskalowej, stawiając na lokalne rolnictwo/ogrodnictwo, w tym również produkcję na własne potrzeby. Rezygnacja z nawozów mineralnych oraz środków ochrony roślin przy zachowaniu minimum zdrowego rozsądku daje podstawy aby sądzić, iż produkty są zdrowe. Bardzo często zapomina się również, iż ogrody działkowe, jako tereny o wysokiej bioróżnorodności, tworzą siedliska flory i fauny, mające istotne znaczenie dla ekologii miasta. Wpływają też łagodząco na niekorzystne elementy mikroklimatu.

ZDROWIE, EKOLOGIA, BIORÓŻNORODNOŚĆ

PG: Czy uprawa w warunkach miejskich owoców i warzyw ma sens? Pytam zarówno pod kątem zdrowotnym, społecznym, jak i ekonomicznym

WS: Uprawa owoców i warzyw jak najbardziej ma sens, przy czym należy zachować zdrowy rozsądek i ostrożność szczególnie w odniesieniu do aspektu zdrowotnego. Badania prowadzone w Niemczech wykazały, iż w niektórych warzywach zebranych w ogrodach działkowych w Berlinie zauważono podwyższone stężenie ołowiu oraz metali ciężkich. Co ciekawe w przypadku owoców zawartość metali ciężkich była niższa niż w owocach kupionych w supermarkecie. Bardzo trudno jest zatem jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. W badaniach, o których wspomniałem autorzy zauważają, iż bardzo ważnym czynnikiem jest odległość działki (zagonu np. z warzywami) od „ruchliwej” ulicy. Im dalej, tym produkty mają niższe stężenie szkodliwych substancji. Zaleca się także sadzenie różnych żywopłotów i wykorzystanie innych zasłon, tak aby warzywa miały mniejszy kontakt z zanieczyszczeniami.

Jeżeli chodzi o aspekt społeczny, to nie mam żadnych wątpliwości, że uprawa warzyw i owoców w ogrodach działkowych jest uzasadniona. Wspólne spędzania czasu, możliwość nawiązywania lub utrzymywania kontaktów z innymi działkowiczami pozytywnie wpływa na samopoczucie. Czy jest to uzasadnione ekonomicznie? To zależy, jakie elementy kosztów włączymy do rachunku ekonomicznego. Jeżeli założymy, że praca działkowicza jest „bezcenna”, a dodatkowo nie ponosimy kosztów związanych z dojazdem do działki, to z całą pewnością się to opłaca. Moim zdaniem aspekt ekonomiczny nie odgrywa jednak dużej roli, a przeważa aspekt społeczny. Nie należy również zapominać o pozytywnym oddziaływaniu pracy fizycznej i ruchu dla zdrowia użytkowników działek.

PG: Ruch ogrodnictwa działkowego (nie tylko w warunkach miejskich) jest zatem bardzo ważny. Czy nie powinien mieć większego wsparcia, by się rozwijać i kwitnąć?

WS: Rodzinne Ogrody Działkowe, ogrody wspólnotowe jak też inne formy miejskiej agrokultury powinny być wspierane przez władze miast i samorządów, gdyż bardzo pozytywnie wpływają na jakość życia wszystkich mieszkańców. Ogrody działkowe często zajmują centralne lokalizacje miast i niestety ich obszary są pożądanymi terenami dla deweloperów, co stanowi duże zagrożenie ich dalszego trwania. Uważam, iż ich likwidacja, wynikająca nawet z ważnych potrzeb ogólnospołecznych, takich jak rozbudowa infrastruktury technicznej (np. budowa drogi) lub społecznej (budowa szkoły), każdorazowo powinna być kompensowana tworzeniem nowych ogrodów działkowych. Zupełnie nieakceptowalna jest natomiast sprzedaż ziemi, na której występują ogrody działkowe, prywatnym inwestorom, np. budującym nowe osiedla mieszkaniowe.

Konieczne jest dokończenie procesu przyjmowania miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego i wpisanie w nich ogrodów działkowych. Tereny ogrodów działkowych jeżeli nie są wspierane finansowo (np. poprzez przekazanie przez miasto gruntów pod tworzenie nowych ogrodów) to powinny być przynajmniej objęte opieką prawną i chronione przed zakusami developerów i dawnych często pseudo-właścicieli (bardzo głośna obecnie reprywatyzacja).

PG: Dziękuję za rozmowę

 

 

Powrót

Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.