Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek

Bieżące wydarzenia

"Ten artykuł odbiega od rzeczywistości i obiektywnej prawdy" - 22.11.2016

            Sz. P. Adam Michnik

                                                                       Redaktor Naczelny „Gazety Wyborczej”

W związku z ukazaniem się w dniu dzisiejszym tj. 21 listopada br. w dodatku do Gazety Wyborczej „Duży Format” tekstu Pana Marcina Wójcika pt. „Ruch oporu na działkach”, Prezydium Okręgowego Zarządu Świętokrzyskiego PZD w Kielcach czuje się w obowiązku odnieść do treści opublikowanego artykułu.

Jak wynika z lektury przywołanego materiału, tworzy on wizerunek Polskiego Związku Działkowców jako organizacji nakierowanej na malwersacje, wrogą działalność wobec swoich członków, a wręcz quasi mafijną.

Początkowa treść tekstu autorstwa Redaktora M. Wójcika powołuje się na wypowiedź Pani Anny Batorowskiej – prezesa stowarzyszenia „Zielone Wzgórze”, a przywołującej procedurę likwidacji części ROD „Bohaterów Westerplatte”. W miejscu tym pragniemy przytoczyć protokół zespołu kontrolnego Krajowej Komisji Rewizyjnej PZD z dnia 13 października 2016 r., który jako odpowiedź na wcześniejszą publikację telewizyjną w stacji TVP 1, w sposób szalenie szczegółowy i wyczerpujący odnosi się do stawianych w mediach zarzutów. W sprawie tej oficjalne stanowisko przedstawił także Okręg Mazowiecki oraz coraz liczniejsze grono samych oburzonych działkowców w swych pisemnych interwencjach.

Jest zwykłą nieprawdą jakoby środki przeznaczone na odszkodowania dla działkowców ze zlikwidowanej części ROD „Bohaterów Westerplatte” nie zostały wypłacone użytkownikom. Każda z działek, która znalazła się w granicach przeprowadzonej inwestycji została oszacowana, a potwierdzeniem tego są imienne operaty szacunkowe. Każdy z działkowców osobiście, własnoręcznym podpisem potwierdzał wyliczoną sumę odszkodowawczą. Każdemu kolejno tak przyjęta kwota odszkodowania została wypłacona zgodnie z treścią operatu. Łączna wypłacona suma odszkodowań przez Okręg Mazowiecki PZD wyniosła 13 826 159,55 zł, co przy liczbie 273 zlikwidowanych działek daje średnio kwotę ponad 50 tysięcy złotych na jedną działkę. Jak to się ma zatem do zarzutu o nie wypłaceniu działkowcom ich odszkodowań?!

W omawianym artykule podniesiona została także kwestia rzekomego wyodrębnienia się Ogrodu ze struktur PZD. Obowiązująca ustawa o rodzinnych ogrodach działkowych z 13 grudnia 2013 roku w sposób przejrzysty opisała procedurę pozostania lub wyodrębnienia się ROD ze struktur Polskiego Związku Działkowców i założeniu nowego stowarzyszenia. Podkreślić chcemy z całą mocą, że jeśli spełnione są przesłanki ustawowe a przede wszystkim taka jest wola samych działkowców, to PZD tę wolę aprobuje i przyjmuje. Jeśli jednak wolą samych użytkowników działek jest pozostanie ich ogrodu w ramach Związku, to stawianie z tego faktu zarzutu byłoby zwyczajnie nieuczciwe. Do Okręgu Mazowieckiego PZD wpłynęło 228 pisemnych oświadczeń ze strony działkowców, którzy w sposób jednoznaczny wskazali, że nie wyrażają zgody na opuszczenie przez ich Ogród dotychczasowych struktur stowarzyszenia. Skoro zatem zdecydowana większość działkowców wyraża swoją wolę, to próba jej zakłamania nie może pozostać bez ostrej reakcji.

Artykuł Redaktora M. Wójcika idzie jednak jeszcze dalej. Podważa na podstawie wypowiedzi jednego człowieka sens i potrzebę istnienia całej organizacji zrzeszającej polskich działkowców. Stawiany jest zarzut o rzekomej jej zbędności. Jak widać można wyprowadzić takie wnioski w oparciu o głos jednostki, całkowicie bezrefleksyjnie pomijając wydarzenia chociażby ostatnich kilku lat – walki o zachowanie całej idei ogrodnictwa działkowego w Polsce, tytułów prawnych do wszystkich ogrodów w naszym kraju i praw miliona działkowców, walki o zachowanie ogrodowych altan od widma rozbiórek itp. W miejscu tym pragniemy podkreślić, że w tak licznej grupie członków największego stowarzyszenia w Polsce, mogą i znajdują się osoby, które nie rozumieją roli i znaczenia PZD, które wbrew nawet zdrowemu rozsądkowi są w stanie nie tyle przeciwko samemu Związkowi ale i tysiącom ogrodów działkowych występować. Trudno nawet zliczyć ile to już razy różne środowiska próbowały uwolnić tereny ROD, uznając całą ponad 120 letnią tradycję ogrodnictwa działkowego za zwykły przeżytek. Za każdym jednak razem wspólnymi siłami całego środowiska udało się zachować ogrody od widma likwidacji. Pojedyncze głosy, choć tak po ludzku szalenie krzywdzące i nieprawdziwe, nie stanowią jednak głosu ponad miliona naszych członków.

Oczywiście dla większej dramaturgii materiału przytacza się filmowe wręcz sceny martwych zwierząt i nieznanych zbirów, którzy próbują walczyć z obrońcami uciśnionych działkowców. A czy ktoś zadał sobie pytanie czy te sceny i ci opryszkowie w ogóle istnieją? Mamy dziwne przeczucie, że są umiejętnie dobranym zabiegiem, mającym wzbudzić w czytelniku swoistą odrazę do PZD, a że są w sumie nie do zweryfikowania to już całkiem inna sprawa…

Biorąc pod uwagę całość powyższej argumentacji nie sposób nie odnieść się w kilku słowach do samego autora materiału. Pan Marcin Wójcik dał się niestety poznać w naszym środowisku jako osoba, która przytacza tylko te wypowiedzi i zdarzenia jakie na daną chwilę są potrzebne dla osiągnięcia celu materiału. Umiejętnie dobrany fragment wycięty z kontekstu jest dużo bardziej nośny niż rzetelna, szersza wypowiedź. Otwarta już niemal walka z PZD ze strony Redaktora M. Wójcika, choć przykra bo daleka od rzeczywistości i obiektywnej prawdy, stała się w naszych oczach niepoważna. Trudno nam liczyć, że Pan Redaktor dokona rzetelnej autorefleksji nad swoim postępowaniem, jednakże resztki nadziei pozwolimy w sobie zachować. Mamy nadzieję, że dziennikarski obiektywizm i rzetelne przedstawienie sprawy wrócą do materiałów przedstawianych na łamach Gazety Wyborczej, a odnoszących się do polskiego ogrodnictwa działkowego.

 

                                                                                  Za Prezydium OZŚ PZD w Kielcach

                                                                                   Prezes OZ

                                                                                  /-/ Edward Galus

Powrót

Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.