Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek

Wydarzenia

Dzień Działkowca w ROD "Irys" w Czechowicach - Dziedzicach - 02.10.2015

Rodzinny Ogród Działkowy "Irys" w Czechowicach - Dziedzicach jak co roku podsumował uroczyście sezon zbiorów. Dzień Działkowca to takie małe dożynki. Tu jest wasz drugi dom, taki azyl, gdzie po trudach dnia codziennego znajdujecie miejsce, żeby przyjemne połączyć z pożytecznym - mówił uczestniczący 5 września w tym święcie burmistrz Marian Błachut.

Wszystkich działkowiczów i ich gości powitała prezes ROD Iwona Stępień, a byli wśród nich także wiceburmistrz Maciej Kołoczek, prezes Czechowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej Andrzej Nocoń, lekarze Joanna i Zdzisław Badowscy czy Jerzy Chłosta - członek OZ Śląskiego, a zarazem prezes ROD "Lotos". 

- Jak nie dokuczają nam powodzie, to tak jak teraz upały - zauważyła pani Iwona, bo jak tego lata wody było jak na lekarstwo, tak kilka lat temu powódź zatopiła działki wraz z altankami, miejscami po szczyty dachów. - Musieliśmy budować nową altankę, a cała paleta zgromadzonych wcześniej na jej budowę pustaków popłynęła do sąsiada - zdradził jeden z działkowców. 

Jak przypomniano, teren ROD "Irys" jest własnością Skarbu Państwa, a na działki zaadaptowano miejsce po dawnym śmietnisku. Teraz ogrody są chlubą właścicieli, stąd podczas Dnia Działkowca serwowali przetwory z wyhodowanych przez  siebie warzyw. Prezes ROD Iwona Stępień częstowała ogórkami po żydowsku, były domowe wędliny, a nawet złowione własnoręcznie i uwędzone przez Piotra Pudełko ryby.

Zarówno goście, jak i najaktywniejsi działkowicze otrzymali bukiety kwiatów i oryginalne prezenty. Byli to: Małgorzata Zuziak, Ryszard Matuszek, Barbara i Bronisław Ślęczkowie, Danuta i Janusz Kubiszowie, P. Pudełko i Kazimierz Bodzek. Z kolei wiceprezes R. Matuszek wręczył pani Iwonie i jej mężowi Ryszardowi Stępieniowi dyplom wraz z upominkiem za ich dobre serce, trud, poświęcenie i pracę społeczną na rzecz ogrodu. - A pan Jerzy otrzyma jeżyka - mówiła prezes, wręczając J. Chłoście wykonanego ręcznie zwierzaka. 

Po części oficjalnej działkowicze poszli w tan, a przygrywał im Andrzej Kapias. Szampańska, zaprawiona dobrym humorem zabawa trwała jak zawsze do późnych godzin nocnych. - Tym większa moja radość, gdy widzę uśmiechy na twarzach. Dziękuję zatem bardzo sponsorom, bo to m.in. dzięki nim impreza się udała - zapewniła Iwona Stępień, obdarowując wszystkich na jej zakończenie wrzosem. 

(bs)

Materiał i zdjęcia pochodzą z Gazety Czechowickiej.

Powrót

Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.