Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek

Bieżące wydarzenia

Niepotrzebne drzewo na działce - problem czy powód do inspiracji? - 24.09.2015

Wielu działkowców staje przed problemem usunięcia zbyt wysoko wyrośniętego lub starego drzewa z własnej działki. Bez względu na to czy jest to drzewo owocowe, czy ozdobne stajemy przed problemem zagospodarowania dużej ilości gałęzi, grubych konarów i pnia.

Jak wiadomo przepisy związkowe zabraniają spalania wszelkich odpadów na terenie ogrodu działkowego i często pokrywają się w tej kwestii z przepisami prawa miejscowego. Tak więc zamiana pozyskanego drewna w popiół nie wchodzi w grę. Rozważamy więc kwestię usunięcia go z działki - ale gdzie je umieścić? Uruchamiamy telefony- efekt wywiadu nie zawsze jest zadowalający. Wiele gmin wyznaczyło miejsca składowania i odbioru materii zielonej dla właścicieli i użytkowników nieruchomości objętych nowym systemem gospodarki odpadami ale to my musimy dowieźć tę stertę gałęzi i drewna w wyznaczone miejsce. Gorzej wygląda sprawa w gminach, które nie objęły nieruchomości niezamieszkałych nowymi zasadami „ustawy śmieciowej” - tu trzeba płacić za kontener albo płacić za transport i pozostawienie masy zielonej.

Tak czy owak musimy liczyć się z poniesieniem sporych kosztów.

Warto zatem przed użyciem piły rozważyć inne sposoby zagospodarowania ściętego drzewa biorąc pod uwagę własne możliwości oraz korzyści dla naszej działki.

Najłatwiej „unicestwić” jest oczywiście drobne gałązki, które po rozdrobnieniu ręcznym lub przy użyciu rozdrabniacza, przeznaczamy na kompost lub jako materiał do ściółkowania. Elastyczne witki mogą być również materiałem do sporządzenia rozmaitych ozdób ekologicznych.

Wiązane w pęczki przy odrobinie wyobraźni utworzą czteronożne zwierzaki - cudaki i rozmaite ptactwo. Można z nich stworzyć osłonkę do donicy czy podstawę do okolicznościowego stroika.Grubsze gałęzie i konary to skarb dla majsterkowiczów i wyzwanie również dla działkowca bez „smykałki”. Ci ostatni przy odrobinie chęci wspierają się literaturą fachową i...do pracy.

Pozbawione kory i zaimpregnowane konary już same sobą tworzą wspaniałą aurę i atmosferę na działce. Utwórzmy z nich huśtawki, obudowy piaskownicy, słupki i fantazyjne płotki, podstawy do stołu, krzeseł i ławek.

 Niech zamienią się w podstawy dla karmnika lub poidełka dla ptaków, hotelik dla owadów, czy po prostu doniczki. Rozgałęziony w górnej części konar i umieszczona na nim tabliczka z numerem działki to prawdziwe cudo. Dla bardziej zdolnych mogą stać się pokusą wykonania fantazyjnego dzieła ogrodowego.

No i pień – ten to dopiero problem, gruby, ciężki... Nic bardziej mylnego. Nie ścinajmy go tuż przy ziemi zbyt pochopnie. Może być świetną podstawą dla ogrodowego stolika, częścią konstrukcji daszka ocieniającego stolik, podstawą dla ozdobnego domku na „kurzej łapce” czy po prostu stojakiem o różnym przeznaczeniu.

 

Jeżeli pojawi się problem z usunięciem pnia wraz z wystającymi korzeniami, możemy rozważyć możliwość usypania wokół niego skalniaka.

Z pnia można pozyskać krążki do wykładaniaścieżek ogrodowych czy elewacji altanki.

 

Pień zbędnego drzewa wraz z konarami to niecodzienna inspiracja twórcza dla działkowego artysty, którym może stać się każdy z nas.

 

 

 Spróbujmy własnych sił, podglądając innych, może zagoszczą na naszych działkach ukorzenione dziady ogrodowe, maszkarony, krasnale itp.

 

 

Jadwiga Kamińska

OZ Sudecki PZD

Powrót

Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.