Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek

Wydarzenia

Obiecywali działkowcom „gruszki na wierzbie” - 14.08.2015

Nie mają łatwo działkowcy z b. ROD „Metalowiec” w Chojnicach, którzy opuścili szeregi PZD w obawie przed nieuchronnością wprowadzania i egzekwowania zapisów nowej ustawy o ROD z 13 grudnia 2013r. Rada Miejska Chojnic uchwaliła w lipcu plan zagospodarowania przestrzennego, w którym na terenie istniejącego ogrodu przewidziano istnienie wyłącznie zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej. Czy w ten sposób urzędnicy chcieli wyciągnąć więcej pieniędzy od użytkowników ogrodu?

Głównym problemem działkowców z „Metalowca” były masowo wybudowane ponadnormatywne altany, podczas gdy nowa ustawa określiła ich wielkość maksymalną na 35m². Znaczne naruszenie prawa przez użytkowników „Metalowca wykazała kontrola Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego i opinia sporządzona przez biegłego sądowego w trakcie sprawy o wypowiedzenie wieczystego użytkowania terenu PZD przez miasto.

Obawy działkowców umiejętnie podsycili urzędnicy miejscy, którym zależy de facto nie na samych działkowcach i ich ogrodzie, ale na atrakcyjnym terenie przyległym do ogrodu, do którego miasto nie ma dojazdu, gdyż przeszkodą jest właśnie ogród „Metalowiec”. Działka tuż przy samym Borze Tucholskim, w otoczeniu licznych jezior to nie lada gratka, więc urzędnicy od dawna myśleli, jak zlikwidować istniejący ROD, by dobrać się do tej niezagospodarowanej działki tuż obok ogrodu. Zaproponowano więc działkowcom przekształcenie ogrodu w osiedle mieszkaniowe. Obiecanoby pewnie i wiele więcej, gdyby zaszła taka potrzeba. Wszak obietnice nic nie kosztują.

Brak zapisu w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego o funkcji rekreacyjno-wypoczynkowej domów lub letniskowej to pstryczek w nos. Skutkował by on przede wszystkim wyższą opłatą legalizacyjną budynków. Zamiast 25 tys. działkowcy musieliby zapłacić 50 tys.  Niemało. Tymczasem Burmistrz Chojnic lobbując za wyłączeniem ogrodu z PZD swego czasu obiecywał, że działkowcy, którzy nie będą chcieli przekształcać działek w osiedle, dalej w spokoju będą mogli uprawiać swoje ogrody. Czy tak będzie naprawdę, czy też uczył się „jak obiecywać gruszki na wierzbie” od najlepszych, to się dopiero okaże. Patrząc na urzędnicze działania władz Chojnic trudno nie oprzeć się wrażeniu, że działkowcy z „Metalowca” mogą jeszcze zapłakać za starymi czasami, gdy ich działki były nie osiedlem, a spokojnym ogrodem.

Nie da się już ukryć tego, że uregulowanie stanu prawnego gruntu zajmowanego przez chojnickich działkowców okazało się znacznie trudniejsze i bez wątpienia bardziej kosztowne dla ich kieszeni, niż przewidywali. Działkowcy będą musieli bowiem wykupić swoje działki od miasta, a ponadto zapłacić tysiące za legalizację altan, które po przekształceniu ogrodu w osiedle staną się w rzeczywistości samowolami budowlanymi. Nie wiadomo jeszcze, jaką cenę przyjdzie im za to zapłacić. Z całą pewnością można stwierdzić jedno. Działkowcy z ogrodu „Metalowiec” płacą już w tej chwili dwukrotnie wyższą opłatę członkowską dla nowego stowarzyszenia, niż płaciliby w PZD. Mało zachęcająco wyglądają też opłaty za m² działki. Wynoszą one aż 39gr/m². Miasto co prawda usilnie dąży do przekształcenia terenu w osiedle, ale jak widać, nie dba przy tym za wiele o interes działkowców, ale o własny. Świadczyć może o tym pierwotny brak zapisu o funkcji rekreacyjnej budynków na tym terenie.

Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej „niedopatrzenie” urzędników poprawiono, a ponadto ogrodowe alejki zyskały mało atrakcyjne, a wręcz groteskowe nazwy ulic. Będą więc tam istniały toporne ulice, jak Mosiężna, Gwintowa czy Tokarska.

Co jeszcze czeka użytkowników ogrodu „Metalowiec” czas pokaże, jednak bez wątpienia przyjdzie im zapłacić niemały koszt za swoje decyzje, a dotychczasowa enklawa tego ogrodu działkowego odchodzi bezwzględnie do przeszłości.

Więcej o ogrodzie „Metalowiec” w Chojnicach można przeczytać w artykule „Działkowcy i urzędnicy” zamieszczonego w czerwcu br. w Trybunie.


AH

Powrót

Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.