Zwykli - niezwykli działkowcy w okręgu toruńsku - włocławskim - 28.07.2015
Stanowimy ponad milionową rzeszę użytkowników działek. Wszyscy w większym lub mniejszym stopniu staramy się użytkować działki zgodnie z ich przeznaczeniem i obowiązującym w rodzinnych ogrodach działkowych regulaminem. Większość z nas użytkowników działek wpada na swoją posiadłość, pielęgnuje ją nie zwracając uwagi na swoich sąsiadów. Po prostu, takie czasy, zamykamy się w swoim świecie i nie interesuje nas co się wokół dzieje. Ale nie zawsze. Chciałbym przedstawić naszym czytelnikom wyjątkowych (moim zdaniem) działkowców, których postępowanie zasługuje na wyróżnienie - jest nietypowe dla naszych czasów. A są jeszcze tacy między nami, niewidoczni, nie wyróżniający się a jednocześnie mogący być wzorem do naśladowania.
Zwykli - niezwykli
Rodzinny Ogród Działkowy "Pigwa" we Włocławku Tutaj od początku istnienia ogrodu, a więc prawie od czterdziestu lat użytkuje działkę Pan Zbigniew Ambrożewicz. Pan Zbigniew to "dziwny człowiek" - dziwny bo co sądzić o człowieku, którego uczynność wobec działkowych kolegów, ale też i innych działkowców przerasta zwykłe wyobrażenie.
Sam w sposób szczególny dba o działkę, ciągle ją modernizuje i wzbogaca o nowe pomysły i rozwiązania. Działka, niezależnie od ładnej murowanej altany wyposażonej w kominek, aneks kuchenny i sanitariaty oraz oczywiście taras wyposażona jest w szklarnię, grill, oczko wodne i kompostownik. Nie brak też urządzeń zabawowych dla wnuczka oraz drobiazgów upiększających działkę w tym wiatraka, studni czy też drwala napędzanego siłą wiatru. To wszystko wykonał własnoręcznie. To wrodzona zdolność i niepokorna dusza nie pozwalają jemu nic nie robić. Stąd też bezinteresownie upiększa działki swoich działkowych przyjaciół i sąsiadów wykonując prace murarsko-brukarskie, stolarskie czy też prace związane z modernizacją działek.
To aktywny działacz zarządu ogrodu. Zbigniew Ambrożewicz w zarządzie pracuje kolejną dziesiątą kadencję! Z zawodu mechanik samochodowy, długoletni pracownik MERA KFM Włoclawek . Ostatnie dwanaście lat przewodniczył związkowi zawodowemu w zakładzie. To Panu Zbigniewowi działkowcy Pigwy zawdzięczają między innymi doprowadzenie na koszt zakładu energii elektrycznej. Obecnie emeryt.
Nieco krócej bo "tylko" ponad ćwierć wieku w tym samym ogrodzie działkę użytkuje brat Pana Zbigniewa - Stanisław Ambrożewicz. Dzisiaj jest to działka warzywno - kwiatowa z częścią rekreacyjną, wyjątkowo pomysłowo zagospodarowana, wyposażona w altanę i wszystko co winno być na działce. Kwiaty to specjalność Pani Ani Ambrożewicz która dba o nie i pięlęgnuje niemal jak własne dziecko.
Działka Państwa Ambrożewiczów usytuowana jest bezpośrednio przy głównej alei dzielącej ROD Pigwa i ROD Zalesie. Wszyscy przechodzący zazdrośnie spoglądają na wyposażenie i nasadzenia rażące wzorową estetyką działki i otoczenia.
Pan Stanisław to człowiek wyjątkowy, nie pasujący do obecnych czasów. Miły, zawsze uśmiechnięty, życzliwy pomagający nie tylko kolegom i sąsiadom ze swojego ogrodu. Bezinteresowny w realizacji społecznych prac na rzecz ogrodu. Gorący zwolennik działalności integracyjno - rozrywkowej w ogrodzie.
Pan Ambrożewicz od kilkunastu lat jest emerytem Zakładów Azotowych we Włocławku w których pracował od chwili ich powstania.
Córka Pana Stanisława - Ewa Lewandowska długo pomagała rodzicom na ich działce, ale od kilku lat posiada własną działkę przylegającą do działki rodziców.Mimo młodego wieku i pracy zawodowej potrafi zadbać o estetykę swojej, wybitnie rekreacyjnej działki rywalizując po sąsiedzku z działką rodziców. Jest niezwykle bardzo zaangażowana społecznie. Być może po ojcu zawsze serdeczna, miła i uśmiechnięta, lubiana przez działkowe środowisko.
Zapytani skąd u nich tyle uprzejmości i bezinteresowności jednobrzmiąco odpowiadają, że tak ich wychowywali rodzice - poszanowanie bliźniego jest najważniejsze. Każda z tych osób w życiu codziennym niby niczym się nie wyróżnia, nie oczekują pochwał czy też zwykłego uznania. Dla nich jest to rzecz normalna. My działkowcy sąsiadujących ze sobą ogrodów wiemy doskonale ile Ci ludzie są warci.
Wielki szacunek dla klanu Ambrożewiczów, bierzmy z nich przykład.
Niby zwykli a jakże niezwykli !
Mirosław Piechocki, OZ Toruńsko - Włocławski
Powrót