Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek
Wraca bulwersująca sprawa zaspokojenia roszczeń dekretowych kosztem rodzinnych ogrodów działkowych. W dniu 19 grudnia 2014r opublikowany został w gazecie Rzeczpospolita artykuł „Pomysł na zaspokojenie roszczenia bez pieniędzy”, gdyż senacka komisja ustawodawcza rozpoczęła prace legislacyjne nad projektem reprywatyzacji w Warszawie. Artykuł koncentruje się na forsowanym przez Zrzeszenie Dekretowiec pomyśle „bezkosztowego” – z punktu widzenia m.st. Warszawy – rozwiązania problemu odszkodowań za nieruchomości przejęte na podstawie dekretu Bieruta z 1945 roku, poprzez zwrot terenów w naturze. Zgodnie z założeniami Zrzeszenia, realizacja ich projektu przyniesie gigantyczne dochody Miastu, zamiast dotychczasowych strat spowodowanych wypłatą odszkodowań. Brzmi pięknie! Ta doskonała wizja na zaspokojenie roszczeń ma tylko jeden szkopuł, skąd wziąć wolne tereny? Dekretowiec bez wahania proponuje poszukać ich w rodzinnych ogrodach działkowych!!! Tak, żeby zaspokoić roszczenia jednej grupy, Zrzeszenie lekką ręką proponuje likwidację wszystkich warszawskich rodzinnych ogrodów działkowych!!! Dokładniej proponuje się, aby ok 500 ha gruntów, na których są rodzinne ogrody działkowe wydać bezpośrednio byłym właścicielom, zaś pozostałe ogrody, do których nie zgłaszają się spadkobiercy (ok 700 ha) przenieść poza stolicę, a pozyskane w ten sposób grunty przeklasyfikować na budowlane i sprzedać developerom.
Już w przywołanym artykule radca prawny Polskiego Związku Działkowców – Pan Tomasz Terlecki nazwał te propozycje nierealnymi i krzywdzącymi. Są to dość delikatne określenia na jawny rozbój proponowany przez Zrzeszenie, które nie przewiduje odszkodowań dla działkowców za nasadzenia i naniesienia na działkach, ani dla stowarzyszenia ogrodowego za infrastrukturę w ogrodach, które miałyby zostać wydane. W swej łaskawości, Dekretowiec proponuje, aby M.st. Warszawa zakupiło tereny pozamiejskie dla przeniesienia tam części ogrodów. Niestety, milczeniem pomija się kwestię kosztów odtworzenia infrastruktury ogrodowej, odbudowy naniesień, ponownych nasadzeń. W tej sytuacji trzeba jasno powiedzieć, Zrzeszenie Dekretowiec chce kosztem działkowców i ich rodzin pozyskać grunty i środki finansowe, na zaspokojenie pretensji dawnych właścicieli i ich spadkobierców.
Wspominany artykuł szeroko, ale bardzo jednostronnie przedstawia propozycję Zrzeszenia Dekretowiec, Wiceprezes Zrzeszenia – Ryszard Grzesiuła nie zadał sobie trudu zastanowienia się, czy przygotowany przez nich projekt likwidowania skutków dekretu Bieruta zgodny jest z obowiązującym już prawem. Podkreślić trzeba, iż wywalczona przez działkowców ustawa z dnia 13 grudnia 2013r. o rodzinnych ogrodach działkowych wyraźnie wskazuje sytuacje, w których można zlikwidować ogrody oraz jakie obowiązki ciążą na podmiocie likwidującym. Zgodnie z ustawą o ROD, w żadnym przypadku likwidacji ogrodu nie można pozbawić działkowców oraz PZD odszkodowania za nakłady poczynione na nieruchomości, czyli za wypracowane latami naniesienia i nasadzenia oraz infrastrukturę ogrodową. Choć wydaje się to nieprawdopodobne, to przygotowany przez Zrzeszenie projekt jest gorszy dla działkowców, niż dekret Bieruta był dla wywłaszczanych warszawiaków. Dekret dawał uprawnienia do złożenia wniosku o przyznanie prawa wieczystej dzierżawy z czynszem symbolicznym, a w razie nieuwzględnienia tych wniosków gmina miała zaofiarować uprawnionemu dzierżawę wieczystą gruntu o równej wartości użytkowej lub zapłacić odszkodowanie. Działkowcom nie oferuje się praktycznie nic! Przypomnieć Zrzeszeniu trzeba, iż zgodnie z aktualnie obowiązującą ustawą o ROD, jak i poprzednimi ustawami, nasadzenia, urządzenia i obiekty znajdujące się na działce, wykonane lub nabyte ze środków finansowych działkowca, stanowią własność działkowca. Tymczasem od działkowców wymaga się zejścia z terenów ROD położonych w miastach bez odszkodowań za ich własność. Dodatkowo tylko części z działkowców zaoferowane zostaną grunty zamienne z przeznaczeniem na rodzinne ogrody działkowe.
Takie propozycje stoją w jawnej sprzeczności z ustawą o ROD, a można stwierdzić że również z Konstytucją RP, która wymaga równego traktowania obywateli wobec prawa. Zrzeszenie Dekretowiec postuluje bowiem zaspokojenie roszczeń odszkodowawczych swoich członków wobec miasta stołecznego Warszawy, poprzez ewidentne pokrzywdzenie działkowców, którzy nie mieli wpływu na wprowadzenie dekretu Bieruta w życie i nie są winni opieszałości władz w rozwiązywaniu problemów związanych z tym dekretem.
Miejmy nadzieję, że senatorowie pracujący w komisji ustawodawczej nad projektem ustawy reprywatyzacyjnej dostrzegą jak dramatyczny los działkowcom chce zgotować Zrzeszenie Dekretowiec i nie dopuszczą do pokrzywdzenia szerokiej rzeszy obywateli – działkowców.
(EŚ)
Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.