Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek
Bogusław Dąbrowski
Członek Polskiego Związku Działkowców
w Rodzinnym Ogrodzie Działkowym im. Kmdr ppor. Jana Grudzińskiego w Gdyni
Szanowna Pani
Dr. hab. Irena Lipowicz
Rzecznik Praw Obywatelskich
Warszawa
Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem każdy urzędnik, a nim z pewnością jest RPO, ma obowiązek udzielać odpowiedzi na kierowane przez OBYWATELI pisma czy listy.
Działkowcy, pełnoprawni Obywatele listy piszą, piszą, piszą …. a Rzecznik milczy!
Działkowcy, tacy również jak ja, czekają a zamiast tego w „Rzeczpospolitej” w dodatku „Rzecz o prawie” w dniu 20 sierpnia 2014 roku ukazał się Pani artykuł „Ogródki działkowe a konstytucja”.
Przeczytałem ten artykuł i ze zdziwienia mało nie spadłem z krzesła.
Wykazywana przez Panią „troskliwość” o konstytucyjność niektórych zapisów nowej ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych nie jest niestety kompatybilna z konstytucyjną rolą obrony praw Obywatela.
Kwestionuje Pani zapisy tej ustawy a zapomina, że to działkowcy a nie władza publiczna decydują o swojej przynależności do stowarzyszenia ogrodowego PZD i bycia nadal członkami tej organizacji!
Dobrze by było od czasu do czasu zaglądnąć do Konstytucji RP! Ona gwarantuje nam działkowcom prawo swobodnego wyboru przynależności do stowarzyszenia.
Oczekiwałem także, że odniesie się Pani do kuriozalnego i bardzo niebezpiecznego społecznie wyroku NSA w sprawie altan, lecz za to dowiedziałem się, że „na niewielu polskich działkach, inaczej niż na niemieckich, można spotkać słownikowe altany”. Zastanawiam się, kiedy była Pani w niemieckich ogrodach, że do polskiej opinii kieruje te słowa – twierdzę, że chyba nigdy. Byłbym bardzo rad, gdyby polskie altany były tak dobrze wyposażone jak te w Niemczech, które oglądałem chociażby w maju tego roku. Tam jednak organy władzy publicznej wspierają działkowców a nie występują przeciwko nim!
A słownikowe altany może Pani znaleźć w ogrodach przy pałacowych lub w rezydencjach ludzi majętnych a nie w naszych ogrodach.
W kwietniu 2014 roku skierowałem do Pani prośbę o podjęcie interwencji w sprawie barbarzyńskiego wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu dotyczącego ROD im. 23 Lutego. Do dzisiaj nie doczekałem się jakiejkolwiek reakcji.
Za to doczekałem się ataku na mój Polski Związek Działkowców, na akceptowaną przez prawdziwych działkowców ustawę o ROD z 13 grudnia 2013 roku. Zawiodłem się na Pani!
Niniejszy list drogą elektroniczną przesyłam także do wiadomości:
- Prezesa Polskiego Związku Działkowców Pana Eugeniusza Kondrackiego,
- Prezesa Okręgowego Zarządu PZD w Gdańsku Pana Czesława Smoczyńskiego.
Z działkowym pozdrowieniem
Bogusław Dąbrowski
Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.