Wydarzenia

Działkowcy ze Słupska nie mieli najmniejszych wątpliwości, że chcą pozostać w PZD - 20.06.2014

Kilkunastominutowymi brawami i okrzykami radości - w taki sposób zakończyło się ustawowe zebranie działkowców z ROD XX-lecia w Słupsku, którzy niemal jednomyślnie zdecydowali, że nie zamierzają się dzielić i tak jak dotychczas pozostają w Polskim Związku Działkowców.

 „Po tym zebraniu odetchnęłam z ulgą. Cieszę się, że działkowcy niemal jednogłośnie podjęli decyzję o pozostaniu w PZD. Jest to najlepszym potwierdzeniem jedności i jednomyślności, jaka wśród nas panuje” – komentuje prezes ROD XX lecia w Słupsku Elżbieta Plucińska.

W tzw. ustawowym zebraniu działkowców, które odbyło się 12 czerwca wzięło udział 546 działkowców. Jedynie 8 osób było za odłączeniem się od PZD, a 5 wstrzymało się od głosu. Pozostali, czyli 533 użytkowników działek w ROD, nie miało najmniejszych wątpliwości, że chce pozostać w obecnych strukturach.

 

W ocenie prezes ogrodu jednomyślność i zgoda są wynikiem dotychczasowych, nie zawsze łatwych doświadczeń działkowców, którzy ciągle muszą walczyć  o zachowanie swoich ogrodów. W ostatnim czasie prowadzili zaciekłą i konsekwentną walkę o nowe prawo, która mimo tego że nie była łatwa z pewnością jeszcze bardziej ich zjednoczyła.

„Dziś, gdy mamy już ustawę, działkowcy doceniają ją podwójnie, bo aktywnie włączali się w jej obronę. Dzięki materiałom informacyjnym, jakie otrzymywali od KR PZD czy punktom informacyjnych, które działają w naszym ogrodzie posiadają wnikliwą wiedzę na jej temat. Wiedzą, że jest to dobra ustawa, która zabezpiecza ich prawa. Dziś zbieramy plony tego, co kiedyś zasialiśmy. Działkowcy są mocniejsi i chcą być razem, bo wiedzą, że tylko dzięki temu będą mogli odnosić kolejne sukcesy” - mówi Elżbieta Plucińska.

Prezes ROD dodaje, że chociaż od zebrania minęło już kilka dni wśród działkowców nadal widoczny jest entuzjazm wywołany jego rezultatem. „Nawet dziś rano, gdy jechałam do naszego ogrodu spotkałam w autobusie wielu działkowców. Temat był oczywiście jeden - radość z tego, że nie daliśmy się podzielić, bo my działkowcy wiemy, że w tym od dawna jest siła naszego ruchu". 

Powrót