Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek

Bieżące wydarzenia

Działkowcy komentują wypowiedź Pani Krystyny z Sosnowca zamieszczoną na łamach "Dziennika Zachodniego" - 07.01.2014

Wałbrzych, 3 stycznia 2014 r.


Zdzisław Sonnak

działkowiec z Wałbrzycha

 

                                                                                                               Dziennik Zachodni

                                                                                                               Redakcja Gazety

                                                                                                               w Katowicach

                                                                                                               ul. Młyńska 1

 

Na stronie internetowej Polskiego Związku Działkowców ukazały się komentarze działkowców do wypowiedzi Krystyny z Sosnowca zamieszczonej pod tytułem „sygnały naszych czytelników" w Dzienniku Zachodnim. Odnalazłem tę wypowiedź w internecie i prawdę mówiąc zdenerwowała mnie - przepraszam za wyrażenie, głupota jaka wynika z tej wypowiedzi. Autorka nie ma najmniejszego pojęcia o tym co pisze, albo mówi do redaktora tego tekstu. Jeśli Krystyna z Sosnowca jest działkowcem, to najprawdopodobniej nigdy nie interesowała się ani swoim Polskim Związkiem Działkowców, ani tym jak i na jakich zasadach funkcjonują rodzinne ogrody działkowe w Polsce.

Kłamstwa i pomysły Krystyny z Sosnowca o „rzece pieniędzy" wypływających ze śląskich ogrodów działkowych i podatków, które zdaniem tej Pani, działkowcy powinni płacić gminom, zostały wyprostowane przez działkowiczkę ze Świdnicy i słusznie. Nie będę w związku z tym tej sprawy komentował. Potwierdzam jedynie, że Krystyna z Sosnowca nie ma żadnej wiedzy w temacie kto to jest PZD i dzięki czemu działkowcy korzystają z tanich działek w całej Polsce, a mimo to wyrwała się do komentowania jak przysłowiowy Filip z konopi.

Krystyna z Sosnowca uważa, że gdyby śląskie ogrody działkowe wyszły ze struktury Polskiego Związku Działkowców, to „rzeka pieniędzy" zostałaby w ogrodach. Tylko na jak długo wystarczyłoby ich? Tego ta Pani nie rozumie. Jej pogląd to nic innego jak strzelanie goli do własnej bramki, tzw. samobójów. Jest on wzięty prosto z projektu ustawy posła Platformy Obywatelskiej- Pana Huskowskiego. Tego projektu nie poparł żaden działkowiec, ponieważ wynikał z niego jeden cel, a mianowicie stopniowa likwidacja większości ogrodów działkowych w miastach w tym również w miastach Górnego Śląska.

Wszyscy działkowcy pamiętają, jaką przyszłość szykowano ogrodom działkowym i nam w tym projekcie. Poseł Huskowski zakładał likwidację Polskiego Związku Działkowców i przekazanie ogrodów działkowych pod władztwo gmin. Nasz majątek w ogrodach miał być nam odebrany i oddany na własność gmin. Zostalibyśmy ogołoceni z całego dorobku w ogrodach, nawet nasze altany byłyby własnością gmin i płacilibyśmy za te altany podatki gminom.


Likwidacja Polskiego Związku Działkowców wg projektu posła Husskowskiego miała za cel unicestwienie raz na zawsze społecznej siły miliona działkowców, bo ta siła dopóki istnieje nie pozwoli zniszczyć ponad 120 letniej tradycji ogrodów działkowych w Polsce.


Jednak Krystyna z Sosnowca dalej nic nie rozumie i ma pretensję do śląskich posłów za to, że ten projekt upadł. Nie chce wiedzieć, że posłowie zrozumieli swój błąd i w porę wycofali się z niego.
Jeżeli Krystynie z Sosnowca projekt posła Huskowskiego dalej się podoba, to niech mówi za siebie i nie miesza w to śląskich działkowców.


Myślę, że jeśli prawdą jest, że takie „reformatorskie" pomysły o odsunięciu się śląskich ogrodów działkowych od Polskiego Związku Działkowców pochodzą od działaczy w okręgu katowickim, o czym krążą jakieś wieści w tamtych ogrodach, to radziłbym im zrezygnować z pełnionych funkcji. Moim zdaniem tacy działacze nie identyfikują z Polskim Związkiem Działkowców, co jest równoznaczne z tym, że nie identyfikują się z polskimi działkowcami w tym przede wszystkim ze śląskimi.


Dlatego zgadzam się z działkowiczką ze Świdnicy, że działkowców z Górnego Śląska trzeba ochronić przed ewentualną próbą ich indoktrynacji przez ludzi, którym jest niewygodnie pozostawać w jedności.

Przesyłam swój list do Redakcji Dziennika Zachodniego i proszę o jego zamieszczenie w „sygnałach naszych czytelników". Chciałbym aby Krystyna z Sosnowca dowiedziała się jak inni działkowcy oceniają jej mrzonki o przyszłości śląskich rodzinnych ogrodów działkowych. Może się zreformuje w swych poglądach?

 

Do wiadomości:                                                                                               Zdzisław Sonnak
Krajowa Rada
Polskiego Związku Działkowców

 

 

Poniżej zamiszczamy linki do pozostałych komentarzy, które zostały zamieszczone na naszej stronie internetowej:

 - Komentarz Pani Leokadii Bodnarczyk ze Świdnicy - czytaj więcej

 - Komentarz Pani Antoniny z Opola - czytaj więcej 

Powrót

Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.