Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek

Bieżące wydarzenia

Refleksje działkowiczki po krajowej manifestacji działkowców - 18.10.2013

Krajowa manifestacja działkowców 10 października 2013 r. - refleksji słów kilka.

 

            Manifestowałam w dniu 10 października 2013 r. przed Sejmem RP i przed Urzędem Rady Ministrów w obronie naszych słusznych praw zapisanych w obywatelskim projekcie ustawy  o rodzinnych ogrodach działkowych. Manifestacja potwierdziła, że Polski Związek Działkowców, stanowiący milion rodzin jest organizacją społeczną, której politycy nie powinni lekceważyć. Wyjście na ulice Warszawy 15 tysięcy działkowców świadczy o naszej jedności w Polskim Związku Działkowców, ponieważ tylko w jedności jest nasza siła.   

W dniu tym działkowcy z całej Polski powiedzieli władzy rządzącej, że zostaliśmy po raz kolejny zmuszeni przez posłów PO do wyjścia na ulice, by upominać się o dobre prawo zapewniające przetrwanie, istnienie i rozwój rodzinnych ogrodów działkowych. Zostaliśmy zmuszeni do przeciwdziałania dalszym manipulacjom i łamaniu obowiązujących standardów w procesie legislacyjnym nad przyszłą ustawą.  Postanowiliśmy  przerwać tę farsę odgrywaną przez posłów PO na  obywatelskim projekcie ustawy. Wniesione przez nich poprawki do obywatelskiego projektu ustawy zmierzały do rozpadu i likwidacji ogrodów, do rozbicia naszej jedności i zmarginalizowania naszej roli i pozycji w państwie, aby już nie istniała siła, która potrafi skutecznie obronić ogrody i słuszne prawa miliona rodzin działkowców w Polsce. Grunty ogrodów działkowych, wg poprawek wniesionych przez posłów PO, miały stać się łatwo dostępnymi dla kapitału. Dlatego powiedzieliśmy, że nie ma i nie będzie zgody na wyrugowanie nas    z ogrodów  i zabetonowanie Warszawy – stolicy wszystkich Polaków, Wrocławia oraz wielu innych miast w kraju przez deweloperów.

            Sądzę, że nasza manifestacja uzmysłowiła posłom PO, że działkowców i opinii publicznej nie można dalej okłamywać, że przez wiele lat czekaliśmy na ustawę proponowaną przez tych posłów. Pokojowa manifestacja działkowców spowodowała  przełom w uporze posłów PO, choć nie tak do końca i nie  u wszystkich, przynajmniej u tych 7 posłów – członków nadzwyczajnej podkomisji. Efektem tego przełomu jest fakt, iż w dniu 10 października 2013 r. połączone komisje sejmowe Samorządu Terytorialnego oraz Infrastruktury na wspólnym posiedzeniu przyjęły do projektu ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych niemal wszystkie zmiany przedłożone przez pełnomocników Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej. Jednak upór posłów PO pozostał przy art. 30 projektu, w którym posłowie zapisali tzw. uwłaszczenie w postaci udziału w prawie własności i użytkowania wieczystego.

W czasie manifestacji przed Sejmem wielu posłów zapewniało nas, że będą w Sejmie popierali nasz obywatelski projekt ustawy. My o tym wiemy i cieszy nas fakt, że posłowie publicznie potwierdzają swoje poparcie dla naszych racji.

Nawet poseł PO Rafał Grupiński przemówił do nas i oznajmił nam, że warto w PO mieć sojuszników, a nie przeciwników. Szkoda, że poseł Grupiński nie dopowiedział, że to posłowie PO nie chcieli być naszymi sojusznikami. Czy teraz nimi są?  Po takiej lekcji upokorzeń i pogardy  jakiej doświadczyliśmy ze strony  posłów PO – członków nadzwyczajnej podkomisji sejmowej, którzy pastwili się nad naszym obywatelskim projektem ustawy, śmiem wątpić, czy posłowie PO naprawdę chcą być naszymi  sojusznikami. Wątpliwość tę potwierdza fakt, że posłowie PO, jak do tej pory, nie wycofują się z własnego zapisu w art. 30 projektu o tzw. uwłaszczeniu działkowców udziałami. Propozycja ta w mojej ocenie,  nie pozostaje w zgodzie z konstytucją. Jednak realizowana przez posłów PO polityka państwa przesądziła o celowości wprowadzenia tego kontrowersyjnego zapisu. To polityka decydowania uprawiana przez posłów PO spowodowała, że legalność prawa została pominięta i zastąpiona  celem jaki przez ten zapis zamierza osiągnąć elita rządząca   w państwie.

Forsowanie w projekcie ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych uwłaszczenia wg pomysłu posłów PO, to tzw. mina, która sparaliżuje  funkcjonowanie ogrodów działkowych.  Co nastąpi  w ogrodach działkowych, jeśli proponowane uwłaszczenie zostanie uchwalone przez Sejm?  Można z łatwością przewidzieć. Nie będzie żadnej ochrony ogrodów przed wykupem udziałów przez różne osoby, nie będzie żadnych barier prawnych uniemożliwiających właścicielom udziałów zniesienie współwłasności w ogrodach. Tym sposobem ogrody staną się łatwym łupem dla bogatych w tym przede wszystkim dla deweloperów. Z czym pozostaną działkowcy? Z niczym: bez działek, bez odszkodowań, bez żadnych szans na tereny zamienne i odtworzenie ogrodów.

            Dopóki posłowie PO  będą upierali się o pozostawieniu w projekcie ustawy  swojej propozycji uwłaszczenia działkowców, dopóty będzie trwał spór z działkowcami. Spór ten musi być rozstrzygnięty jak najszybciej.  Posłowie zmarnowali za dużo czasu na rozmaite nieparlamentarne działania nie bacząc, że działkowcy mogą stracić wszystko, jeśli zastanie ich dzień 21 stycznia 2014 r. bez ustawy. 

Jeśli posłowie PO deklarują sojusz z działkowcami, to najrozsądniejszym rozwiązaniem jest  wyłączenie uwłaszczenia z projektu obywatelskiego i zajęcie się tym tematem w innym czasie w drodze odrębnej ustawy.

Czy posłowie PO zechcą wspólnie ze stroną społeczną – Komitetem Inicjatywy Ustawodawczej wypracować zgodne stanowisko w tym zakresie i nie dopuścić do skierowania ustawy do Trybunału Konstytucyjnego przez Prezydenta RP?  Nie wiem. Wiem jedynie, że w takich spornych sytuacjach pierwszeństwo ma aksjologia, a przede wszystkim słuszność społeczna. Zaś nieustępliwe forsowanie karykatury uwłaszczenia wbrew interesom działkowców będzie oznaczało, że partykularyzm partyjny dla posłów posłów PO jest  wartością wyższą niż słuszne interesy społeczeństwa. Sądzę, że o tym dzisiaj już  wiedzą wszyscy działkowcy i gotowi są do dalszej walki o swoje prawa. Tylko razem obronimy ogrody – to przewodnie hasło krajowej manifestacji w dniu   10 października 2013 r.  jest nadal aktualne.

                                                                                                           

  Maria Klimków

                                                                                              z ROD "Podzamcze" w Wałbrzychu

Powrót

Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.