Wydarzenia

Manifestacja dzialkowców: RZESZÓW - 20.09.2013

W dniu 20 września 2013 r. blisko 600 osobowa reprezentacja podkarpackich działkowców z Rzeszowa, Łańcuta, Dębicy, Mielca, Sędziszowa Młp., Kolbuszowej, Strzyżowa, Przemyśla, Jarosławia, Radymna, Nowej Sarzyny, Tarnobrzega, Stalowej Woli, Rudnika n/Sanem, Nowej Dęby, Krosna wzięła udział w manifestacji przed Podkarpackim Urzędem Wojewódzkim w Rzeszowie.

Grupy działkowców z poszczególnych miast województwa wyposażone w liczne hasła (m.in. „Nie pozwolimy na zniszczenie inicjatywy obywatelskiej !”, „STOP manipulacjom przy obywatelskim projekcie ustawy o ROD”, „Premierze, gdzie Pana obietnice dane działkowcom ?”, „My się Platformy nie boimy, o dobrą ustawę walczymy”, „Premierze, działkowcy czekają na ustawę”, „Nie pozwolimy na lekceważenie głosu działkowców w Podkomisji Nadzwyczajnej”, „Żądamy równego traktowania działkowców w pracach nad ustawą o ROD”, „Obietnice Premiera to gruszki na wierzbie”), transparenty, banery, flagi, gwizdki i trąbki gromadziły się przed Urzędem Wojewódzkim od godziny 10:30, wzbudzając zainteresowanie przechodniów, którzy chętnie zapoznawali się z tematyką manifestacji. Protestujący przynieśli ze sobą wierzbę udekorowaną gruszkami, która obrazowała obietnice Premiera złożone działkowcom.

Manifestacja pod Podkarpackim Urzędem Wojewódzkim rozpoczęła się o godzinie 11 odtworzeniem hymnu Polskiego Związku Działkowców. Krótkie wystąpienie wygłosił poseł na Sejm pan Tomasz Kamiński (SLD) oraz Prezes OZP Pani Agnieszka Sycz. Pomimo zaproszenia w manifestacji nie wzięli udziału posłowie z PiS oraz PSL i SP. Odczytana została petycja, która za pośrednictwem Wojewody Podkarpackiego  została przekazana na ręce Prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska. Z dużym niezadowoleniem manifestantów spotkała się jawna ignorancja ze strony Wojewody Podkarpackiego. Pani Wojewoda nie była obecna i nie spotkała się z działkowcami. Petycję wręczyła kilkuosobowa delegacja działkowców na ręce Wicewojewody Podkarpackiego. Ignorancja władzy spotkała się z ostrą reakcją działkowców, którą wyrazili gwizdkami, hasłami, trąbkami i syrenami.

W swoich wystąpieniach działkowcy wyrażali niezadowolenie wobec manipulacji, jakich dopuszczają się posłowie PO w trakcie prac nad obywatelskim projektem ustawy o ROD. Zauważyli, że posłowie Platformy Obywatelskiej chcą na siłę uszczęśliwić działkowców, obiecując im przysłowiowe gruszki na wierzbie w postaci uwłaszczenia, które teraz zmieniono na udział w prawie własności lub użytkowania wieczystego. Nie będzie na to zgody, ponieważ rozbije to jedność środowiska działkowców. Ci, którzy uprawiają działki na gruntach będących w użytkowaniu wieczystym PZD lub stanowiących jego własność, otrzymają udziały w prawie użytkowania wieczystego lub własności. Pozostali, korzystających z działek położonych na gruntach będących w użytkowaniu zwykłym lub bez tytułu prawnego PZD, zostaną z niczym. Działkowcy uważają, że jeżeli już tak koniecznie posłowie PO chcą podarować działkowcom taki prezent, to powinien dotyczyć on wszystkich.

Działkowcy stwierdzili, iż skandalem jest nie przyjmowanie uwag pełnomocników Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej obywatelskiego projektu ustawy o ROD oraz przedstawicieli PZD obecnych podczas posiedzeń Podkomisji. Przecież to właśnie reprezentanci działkowców najlepiej wiedzą, jak mają funkcjonować ogrody działkowe i jakie rozwiązania ustawowe zabezpieczą prawa użytkowników działek.

Dały się słyszeć także głosy, iż wszystkie działania posłów PO ku temu zmierzają, aby po 21 stycznia 2014 r. grunty ROD przeszły pod całkowite władanie gmin i Skarbu Państwa. Wówczas problem z ogrodami działkowymi rozwiąże się sam, bo po prostu przestaną istnieć. Z rozgoryczeniem działkowcy stwierdzili, iż Pana Premiera nie interesuje to, co stanie się z ludźmi, dla których działka jest całym sensem życia. Może wtedy szybciej przeniosą się na tamten świat, nie trzeba będzie płacić im emerytur, zwolnią miejsca w kolejkach do lekarzy.

Działkowcy zauważyli, iż posłowie PO w bezczelny sposób zawłaszczyli sobie obywatelski projekt ustawy o ROD i pod jego przykryciem wprowadzili własny, poselski projekt ustawy o ogrodach działkowych. Z całą bezwzględnością realizują założony wcześniej plan, którego zwieńczeniem będzie nie uchwalenie żadnej ustawy do końca bieżącego roku. Koleżanki i koledzy Pana Premiera wpisują do obywatelskiego projektu ustawy rozwiązania, które nie mają nic wspólnego z funkcjonowaniem ogrodów działkowych, a ponadto są niezgodne z Konstytucją. W ten sposób Premier nie zrealizował swoich obietnic, kiedy  powiedział, że obywatelski projekt ustawy o ROD ma przejść tylko kosmetyczne zmiany w Podkomisji.

Manifestacja spotkała się z zainteresowaniem ze strony mediów lokalnych.

Petycja do premiera (czytaj więcej)

 

 

 

Powrót