wyszukiwanie w serwisie
 
Strona główna
Co to jest PZD
Prawo w PZD
Współpraca międzynarodowa
Jak zostać działkowcem
ROD w Polsce. Galeria zdjęć
Z działalności Okręgowych Zarządów
Działkowcy w obronie ROD
Jubileusz XXX-lecia Polskiego Związku Działkowców
Partie i Związki Zawodowe w obronie działkowców
Obrady Okręgowych Zjazdów Delegatów PZD
Działkowcy w sprawie wyborów parlamentarnych 2011 r.
Biuletyn PZD
Wydawnictwo Działkowiec
Konkursy w PZD
Wieści z Ogrodów...
Ciekawe linki
Wzory dokumentów
Archiwum wiadomości
Deutsch
II Kongres PZD
Publicystyka Związkowa
Kontakt

Jak rozumieć sformułowanie "uporczywe i długotrwałe uchylanie się od uiszczanie składki członkowskiej i innych należnych opłat"

Strona główna » Prawo w PZD »  » 

Jak rozumieć użyte w § 36 § 2 statutu PZD sformułowanie „uporczywe i długotrwałe uchylanie się od uiszczania składki członkowskiej i innych należnych opłat” będące podstawą do pozbawienia członkostwa i prawa użytkowania działki? 

Jak wynika z § 36 § 1 statutu PZD, warunkiem pozbawienia członkostwa zwyczajnego jest przede wszystkim rażące naruszenie przepisów ustawy o ROD, postanowień statutu, regulaminu ROD, zasad współżycia społecznego. A zatem nie każde naruszenie upoważnia zarząd ROD do pozbawienia członkostwa, ale tylko takie, które można uznać za „rażące”. Chodzi tu więc o szczególnie jaskrawe przypadki nieaspektowania przepisów związkowych, które dyskwalifikują daną osobę z grona członków Związku. Przykłady „rażącego naruszenia” zostały podane w § 36 ust. 2 statutu PZD, aby lepiej zobrazować przypadki, które uzasadniają zastosowanie ostatecznej sankcji statutowej.
Wśród tych przykładów statut wymienia m.in. uporczywe i długotrwałe uchylanie się od uiszczania składki członkowskiej i innych należnych opłat. Nie ulega wątpliwości, że sformułowanie „uporczywe i długotrwałe” ma charakter ogólny i nieostry. Taki zabieg redakcyjny jest jednak celowy, jako że nie sposób precyzyjnie określić zwłoki w zapłacie odpowiednich świadczeń, jaka powinna nastąpić, aby daną osobę pozbawić członkostwa i prawa użytkowania działki (np. 3 miesiące). Takie podejście byłoby całkowicie chybione, gdyż każdy przypadek jest inny i z tego względu powinien być oddzielnie zbadany i oceniony. Okoliczności konkretnej sprawy mogą bowiem uzasadniać przekonanie, że wobec danego działkowca zupełnie nieodpowiednia jest sankcja pozbawienia członkostwa z uwagi na przyczyny nieuiszczenia świadczenia, które przecież mogą być całkowicie niezależne od zainteresowanego (np. choroba). Nie można więc podchodzić do tych kwestii w sposób „automatyczny”, potrzebna jest odpowiednia elastyczność i pochylenie się nad określonym przypadkiem i rozważenie wszystkich istotnych okoliczności rozpatrywanej sprawy. Oznacza to więc, że to zarząd ogrodu powinien dokonać właściwych ustaleń pozwalających ocenić, czy zachowanie konkretnego działkowca wyczerpuje znamiona określone przez statut jako „uporczywe i długotrwałe”. Rodzi to jednak potrzebę przybliżenia znaczenia tych pojęć.
W świetle przepisów związkowych należy uznać za właściwy pogląd, że pozbawienie członkostwa powinno być - ze względu na szczególną doniosłość praw związanych z członkostwem - traktowane jako środek ostateczny. W szczególności, przy kwalifikacji postępowania członka jako "uporczywego" trzeba mieć na uwadze, że postępowanie to, ze względu na cechę wielokrotnego zawinionego naruszenia czy niewykonywania obowiązków członkowskich, musi się charakteryzować znacznym ładunkiem złej woli. Wynika stąd, że naruszenie obowiązku uiszczenia określonego świadczenia pieniężnego musi odznaczać się winą działkowca. "Uporczywe" uchylanie się oznacza więc postępowanie nacechowane nieustępliwością. W pojęciu uchylania się jest zawarty negatywny stosunek psychiczny osoby zobowiązanej do nałożonego na nią obowiązku, sprawiający, że nie dopełnił on tego obowiązku, mimo że miał możliwości jego wykonania. Zwłoka w zapłacie składki lub innej opłaty powinna w pierwszej kolejności spotkać się z reakcją zarządu w formie wezwania do zapłaty zaległości. Z tym momentem zatem zobowiązany ma już pełną świadomość, że narusza swoje obowiązki i dalsze trwanie w takiej postawie oznacza jego winę umyślną, a zatem pozwala uznać, że mamy do czynienia z zachowaniem „uporczywym”. Oczywiście trzeba zaznaczyć, że uchylanie się od obowiązku uiszczania należnych świadczeń pieniężnych odznacza się „uporczywością” tylko wtedy, gdy zobowiązany - mając realną i faktyczną możliwość wykonywania tego obowiązku - nie dopełnia go ze złej woli, czyli nie płaci i czyni to celowo.
Jak zatem widać, tylko zawinione niewykonywanie przez członka obowiązków statutowych może być przyczyną pozbawienia członkostwa i prawa użytkowania działki. Nie jest to jednak wystarczające w przypadku nieuiszczania  składki i innych opłat, gdyż tu statut wymaga ponadto spełnienia kolejnej przesłanki „długotrwałości”. Niewykonywanie tych obowiązków musi więc trwać przez dłuższy czas, aby mogło stanowić podstawę pozbawienia członkostwa. Wątpliwości mogą dotyczyć kwestii sprowadzającej się do pytania, co należy rozumieć przez „dłuższy czas”? Jak już wspomniano, ocena długotrwałości niepłacenia należności ma charakter zindywidualizowany i musi być odnoszona do każdego, konkretnego przypadku. Nie jest zatem tutaj możliwe sztywne wskazanie minimalnego okresu, tym bardziej, że także w języku potocznym długotrwałość oznacza długi, lecz bliżej nieokreślony czas. Zarząd ROD musi zatem „dopasować” ten czas do możliwości zainteresowanego i okoliczności danej sprawy. W szczególności zarząd ogrodu, oceniając, czy okres nieuiszczania należności jest długotrwały, powinien rozważyć, czy okres ten był na tyle długi, aby pozwalał działkowcowi na bezproblemowe spełnienie swojego obowiązku. W tym kontekście inny będzie ten okres w zależności od kwoty zobowiązania i/lub stanu majątkowego zainteresowanego. Istotne znaczenie dla oceny długotrwałości może również mieć nasilenie i stopień uporczywości w zakresie nieuiszczania wymagalnych składek i opłat. Duża intensywność i uporczywość tych zachowań może bowiem skłaniać do uznania za długotrwały okresu krótszego niż w przypadku mniejszego ich nasilenia.

Tomasz Terlecki

« Powrót