Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek
„Nie godzę się na manipulacje oraz niedopuszczanie do dyskusji nad wnioskami przedkładanymi przez pełnomocników Komitetu. Pełnomocnicy Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej reprezentują również mnie” – pisze w swoim liście Henryk Sienkiewicz z ROD „Lenpol” w Szczytnie.
„W pełni popieram i solidaryzuje się z decyzją pełnomocników Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej o opuszczeniu obrad Podkomisji!” – piszą w swoich listach Mieczysław Król z ROD „Armii Krajowej” w Olsztynie oraz Krzysztof Kozłowski z ROD „Czynu Partyjnego” w Górowie Iławeckim.
„Pomimo, że podkomisja przyjęła za wiodący do swoich dalszych prac projekt obywatelski, wprowadzone do niego zmiany naruszyły istotę naszego projektu i wywołały ogromne kontrowersje” – piszą działkowcy z ROD im. „kpr. Benedy” w Bydgoszczy.
„Do obywatelskiego projektu ustawy o ROD zgłoszono i przegłosowano, rękami posłów PO i SP, nie zgodne z Konstytucją RP poprawki. Propozycja uwłaszczenia wybrańców jest jednym z przykładów” – czytamy w stanowisku Zarządu ROD „Nauczyciel” w Krakowie.
"Będziemy bronić ogrodów, a gdy zajdzie potrzeba to wyjdziemy na ulicę, a posłom kórzy będą naszymi wrogami wystawimy stosowne rachunki w najbliższych wyborach" - pisza działkowcy z ROD "Franciszka Walczaka" w Gorzowie Wlkp.".
„Żądamy równego traktowania podczas prac nad ustawą o ROD w podkomisji sejmowej”, „Nie godzimy się na lekceważenie głosu działkowców przez posłów z podkomisji sejmowej”, „My się PO nie boimy, o ustawę walczymy”, „Premierze, gdzie pana słowa, dane działkowcom na Waszyngtona” - między innymi z takimi hasłami pojawili się dziś przed Sejmem działkowcy, by wyrazić w ten sposób swój sprzeciw, wobec przebiegu prac nad nową ustawą działkową.
"Z małego żołędzia wyrasta potężny dąb. Z naszego niezadowolenia i krzywdy też może wyrosnąć potężny ruch i tu już żarty się skończą. Nie można oprzeć się wrażeniu że próbujecie sobie z nas żartować traktując działkowców jak ludzi upośledzonych intelektualnie" - pisze Barbara Powązka prezes ROD "Wypalanki" w Częstochowie.
„Jesteśmy zbulwersowani i zaniepokojeni postawą posłów Platformy Obywatelskiej, którzy obiecują wiele, a gdy przychodzi do czynów jest zupełnie inaczej. (...) uważamy, że Wasz mandat dany przez, działkowców powinien jak najszybciej się skończyć” – czytamy w liście ROD im. Malwa w Pile.
„W wyniku lekceważącej postawy pani Przewodniczącej Sibińskiej, przedstawiciele działkowców byli zmuszeni opuścić salę posiedzeń, by nie uczestniczyć w łamaniu prawa. Przewodnicząca stracony czas na utarczki słowne z posłami, zamieniła w galop zatwierdzania przepisów byle jakich, byleby szybko, by skorzystać z nieobecności przedstawicieli działkowców i bez przeszkód zatwierdzić przepisy wg własnego uznania” – pisze Ewa Błachut z ROD „Dębniki” w Krakowie.
„Jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami małej działki o pow. 3 arów. Jako mieszkańcy bloku nie mamy kontaktu z przyrodą. Tylko pobyt na działce umożliwia nam to” – pisze Jacek Pachucy z Koszalina.
„Mamy nadzieję, że Pani Marszałek Sejmu RP dotrzyma obietnic jakie składała Platforma Obywatelska, że nie pozwolą skrzywdzić polskich działkowców” – czytamy w liście Kolegium Prezesów ROD w Gnieźnie.
„Obiecali działkowcom projekt ustawy działkowej oparty na projekcie obywatelskim. Natomiast forma jaką przyjęła nowa ustawa nie jest już w ogóle nawet podobna do projektu obywatelskiego” – pisze Jerzy Borkowski z ROD „Skanda” w Olsztynie.
„Takie propozycje są być może celowe, ponieważ mogą być przez Trybunał Konstytucyjny uznane za rozwiązania niekonstytucyjne, a może chodzi o to by w określonym terminie nie uchwalić ustawy o ogrodach działkowych” – czytamy w stanowisku Zarządu ROD „Miś” w Rumiankowie.
„Boli nas, że członkowie Podkomisji nie równo traktują działkowców, a projekt ustawy staje się przez to niekonstytucyjny i może być powodem zaskarżenia całej ustawy i nie wejścia jej w życie w ustanowionym przez Trybunał Konstytucyjny czasie” – czytamy w stanowisku ROD „Poprad” w Starym Sączu.
„Śledząc prace Nadzwyczajnej Podkomisji Sejmowej wyrażamy swoją dezaprobatę dla opracowanego w niej projektu ustawy o ROD. Wprowadzone w atmosferze przepychanek politycznych poprawki, często niezgodne z Konstytucją , uczyniły proponowaną ustawę bardzo odległą od założeń zawartych w obywatelskim projekcie ustawy” – czytamy w liście działkowców z ROD „Kabaczek” w Rzeszowie.
„Szczególnie doceniamy dyspozycyjność, gotowość i poświęcenie pracowników Biura na rzecz dobra wszystkich działkowców. Postawa ta kreuje właściwy i społecznie akceptowany wizerunek Polskiego Związku Działkowców” – piszą działkowcy z ROD „Podzamcze” w Wałbrzychu.
„Uchwalcie taką ustawę abyśmy mogli spokojnie pracować i wypoczywać w ogrodach działkowych z takim trudem wypielęgnowanych i utrzymywanych przez pokolenia” – apelują działkowcy z ROD im. „Szarotka” w Bydgoszczy.
"Czy sądzi Pan, że protesty i spadające notowania PO to objaw zadowolenia? My nie grozimy rewolucją, my nie palimy opon w trakcie protestów ale jest nas prawie 5 milionów. Mało to czy dużo, niech Pan sam oceni. (…) Wybory dają nam do ręki broń i to bardzo skuteczną. My się nad urną wyborczą zastanowimy i dokonamy takiego wyboru na jaki politycy, również PO zasłużyli” – piszą działkowcy z ROD „Miś” w Rumiankowie.
„Platforma Obywatelska usiłuje rozbić nasz ruch związkowy, poróżnić nas i osłabić. Chce odebrać działkowcom ziemię i działki, zwłaszcza tym w miastach. W naszym ogrodzie ziemia również do nas nie należy, jesteśmy tylko zwykłymi użytkownikami, którymi w przyszłości łatwo manipulować, łatwo odebrać nam prawa do działki” – piszą członkowie ROD „Pod Borem” w Prądocinie.
„Zdając sobie sprawę, jak niewiele zostało już czasu na podjęcie decyzji w sprawie przyjęcia nowej ustawy, jako działkowiec z niemal 40-letnim już stażem, zwracam się do Was z apelem o uwzględnienie naszego głosu wyrażonego w projekcie obywatelskim ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych” – pisze Zbigniew Kania z Bydgoszczy.
Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.