Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek
"Udzielam poparcia dla obywatelskiego projektu ustawy o zmianie Ustawy-Prawo budowlane oraz niektórych innych ustaw w celu zdefiniowania pojęcia „ altana działkowa” i jej rozwiązań architektonicznych. Wypracowanie jasnej i czytelnej regulacji prawnej zamknie pole do złych wyroków i decyzji organów nadzoru budowlanego oraz uchroni działkowców przed narastającym widmem masowej rozbiórki altan w rodzinnych ogrodach działkowych" - czytamy w stanowisku działkowca Antoniego Falkowskiego.
"List Rzecznik Praw Obywatelskich Pani Ireny Lipowicz do Minister Infrastruktury i Rozwoju Pani Elżbiety Bieńkowskiej w sprawie „monopolu PZD” pokazuje, że rządzący nie mogą pogodzić się z tym, że ustawa nie zlikwidowała Polskiego Związku Działkowców. Wydawało im się, że w ciągu czterech miesięcy odbędą się ustawowe zebrania działkowców w sprawie wyodrębnienia ze struktury ogólnopolskiej. Spotkało ich rozczarowanie" - czytamy w stanowisku kolegium Prezesów ROD powiatu puckiego i wejherowskiego.
"Nie zgadzamy się z treścią pisma Rzecznika Praw Obywatelskich skierowanym do Pani Premier E. Bieńkowskiej ws. nowej ustawy o ROD uchwalonej przez Sejmni zarzutami o jej niekonstytucyjności i sprzeciwiamy się dążeniu do likwidacji Związku" - czytamy w liście od działkowców z ROD "Zielony Zakątek" w Chodzieży (czytaj więcej).
Po upublicznieniu informacji o obywatelskiej inicjatywie nowelizacji prawa budowlanego, będącej reakcją na orzeczenie NSA w sprawie altan, w mediach rozgorzała dyskusja. Obok głosów poparcia pojawiły się również krytyczne, m.in. oceniające reakcję działkowców jako zbyt radykalną.
"Dziwi mnie niezmiernie fakt, że Pani Rzecznik staje dziś po stronie lobbystów chcących zagarnąć grunty i majątek działkowców i całego naszego Związku. Proszę stanąć w naszej obronie, bo to należy do Pani obowiązków" - czytamy w liście od Józefa Grochmala z rzeszowskiego ROD "Zalesie" (czytaj więcej).
"Nie zgadzamy się z punktem widzenia Pani prof. Ireny Lipowicz, gdyż w trakcie uchwalania ustawy z dnia 13 grudnia 2013r. ta nasza ustawa była badana przez istniejące w Sejmie ciała ustawodawcze. Ustawa ta dobrze służy rozwojowi ruchu działkowego" - czytamy w liście od Janiny i Antoniego Małeckich z ROD "Centalny" w Koszalinie (czytaj więcej).
"Pewnie władza wolałaby aby o wyborze stowarzyszenia ogrodowego przesądzała nie większość działkowców, a mniejszość. Wówczas o wyodrębnieniu decydowałaby garstka frustratów, którym wizja rządzenia w ogrodach po swojemu nie pozwala rozumieć, że rządzić można tylko zgodnie z prawem" - pisze Józef Biernacki ze Stronia Śląskiego.
"Jestem niezadowolony, że Rzecznik Praw Obywatelskich atakuje ustawę o ROD. O taką ustawę walczyliśmy popierając jej zapisy jako projektu obyatelskiego. Jest w niej zapisane wszystko co gwarantuje nam prawo do gruntów i działek oraz dla Związku, który działkowcom nie przeszkadza. Będziemy go bronić" - pisze działkowiec Tadeusz Truty z ROD "Sikorskiego" w Pile (czytaj więcej).
"W każdym ogrodzie działkowym odbywają się tzw. ustawowe zebrania, podczas których działkowcy muszą ustalić stowarzyszenie, do którego chcą należeć. Proszę się nie dziwić, że wszyscy chcemy pozostać w PZD. Związek zawsze pomagał swym członkom w trudnych sytuacjach" - pisze Jan Trzpit, okręgowy instruktor SSI w ROD "Małopolanin" w Rzeszowie (czytaj więcej).
"Dlaczego Rzecznik uważa, że istnienie naszego Związku jest niekonstytucyjne? Dlaczego nie uszanuje tego, że to my działkowcy chcemy być właśnie w tym Związku zrzeszeni? Czy dlatego, że jest nas w Polskim Związku Działkowców milion rodzin działkowców i skutecznie przez ponad 20 lat odpieraliśmy ataki i zakusy władzy rządzącej w państwie na grunty ogrodów działkowych?" - pya w swoim liście Marian Sznurowski z ROD „Panorama” w Dzierżoniowie.
"My działkowcy również jesteśy obywatelami i chcemy, aby była Pani rzecznikiem również naszych praw. Nowa ustawa jest wynikiem ogromnego wysiłku obywateli. Wszelkie działąnia kwestionujące jej zapisy są niczym innym, jak brakiem szacunku dla osób, których dotyczy nowa regulacja - napisali w liście do RPO uczestnicy konferencji przedzjazdowej OZ Śląskiego PZD (czytaj więcej).
"Monopol PZD na prowadzenie ogrodów działkowych został zlikwidowany. A to, że działkowcy w więksości nadal ufają swojej organizacji powinno cieszyć zarówno włądze ustawodawcze, jak i wykonawcze i sądownicze. Tymczasem rozpoczyna się kolejna zawierucha wokół ogrodów" - czytamy w liście od członkó Prezydium OZ w Poznaniu do prof. Lipowicz (czytaj więcej).
"Ustawa o rodzinnych ogrodach działkowych satysfakcjonuje milion działkowców w Polsce. Działkowcy nie chcą kolejnej wojny o grunty ogrodów działkowych. Działkowcy chcą nie wiele, tylko spokoju w ogrodach i na działkach, który gwarantuje im nowa ustawa działkowa" - pisze działkowiec Kazimierz Pazdyk z ROD "Zdrowie" w Kamiennej Górze.
"Mam działkę w ogrodzie od ponad 40 lat. Będąc teraz na emeryturze zamiast cieszyć się z niej, ponownie muszę podjąć walkę o ustawę, która powstała z projektu obywatelskiego. Opinia Pani Rzecznik Praw Obywatelskich jest opinią polityczną, a nie merytoryczną" - pisze Waldemar Grochulski z ROD "por. Emilii Gierczak" w Koszalinie (czytaj więcej).
"Opinia Pani Rzecznik skierowana do Pani Minister Bieńkowskiej jest nieuczciwą dla działkowców i szkodzi ich interesom. Jest ona polityczną z widocznym celem wprowadzenia niepokojów wśród działkowców. Niech się Pani zajmie sprawami socjalnymi i zdrowotnymi, a nie ustawą o ROD" - czytamy w liście działkowców z ROD"Słoneczny" w Sianowie (czytaj więcej).
"Od blisko 20 lat walczymy, bo władza rządząca wie, że ziemia ogrodów działkowych to wielkie pieniądze. Władza wie , że dopóki my działkowcy będziemy zjednani w swoim PZD, to nie wiele ugra, ale jednocześnie nie przestaje szukać narządzi i sposobów osłabienia naszej pozycji w państwie jako stowarzyszenia. Tym razem narzędziem tym jest Pani Irena Lipowicz – Rzecznik Praw Obywatelskich" - pisze Marian Rosiński ze Świdnicy.
"Wygląda na to, że inicjatorzy listu do E. Bieńkowskiej Wiceprezes Rady Ministrów chcą likwidacji Związku, bo to on przeszkadza im w swobodnym dostępie do gruntów ogrodów działkowych. Nie obchodzi ich los działkowców" - czytamy w liście działkowca Andrzeja Chylińskiego z Piły (czytaj więcej).
"Grupa zawiedzionych, liczących na masowe występowanie działkowców ze struktur PZD i zakładanie lokalnych stowarzyszeń ogrodowych, którymi łatwiej byłoby sterować, nie może pogodzić się z faktem, że działkowcy na zebraniach decydujących o wyborze stowarzyszenia w przeważającej części wybierają ogólopolskie stowarzyszenie PZD, więc zaczyna od nowa siać zamęt wokół ustawy" - pisze działkowiczka Bogumiła Kramarz z Rzeszowa (czytaj więcej).
"Wystąpienie Małopolskiego Towarzystwa Ogrodów Działkowych do RPO jest działaniem przeciw ogrodom działkowym, a nie w trosce o nie. My, działkowcy – także obywatele tego kraju, prosimy Panią Rzecznik o zwrócenie uwagi na dobro i racje większości, a nie mniejszości wykazujących niezrozumiale wrogą postawę
wobec porządku prawnego dotyczącego ogrodnictwa działkowego w Polsce" - piszą działkowcy z ROD "Dębniki" w Krakowie (czytaj więcej).
"W interesie ogromnej większości polskich działkowców jest, by zawirowania wzniecane w krótkich odstępach czasu wokół prawa o ogrodach działkowych wreszcie ustąpiły, a działkowcy otrzymali szansę spokojnej uprawy działek. Nowa ustawa o ROD jest dobrze odbierana w środkowisku działkowców, którzy mieli nadzieję, że zakończył się czas zamętu i niepewności o przyszłość ogrodów i działkowców" - czytamy w liście do Minister Infrastruktury i Rozwoju od członków OZ w Poznaniu (czytaj więcej).
Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.