Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek
"Stowarzyszenie pod nazwą Małopolskie Towarzystwo Ogrodów Działkowych nigdzie nie jest zarejestrowane, ani jako zwykłe stowarzyszenie, ani w KRS - prawnie takie stowarzyszenie nie istnieje i nie zrzesza ogrodów działkowych" - czytamy w stanowisku członków Okręgowej Komisji Przedzjazdowej w Krakowie (czytaj więcej).
"Apelujemy do Pani Rzecznik o zweryfikowanie swoich poglądów na temat ustawy o ROD, która powstała w wyniku prac podjętych przez osoby znające dobrze sprawy działkowe, po konsultacjach ze specjalistami. Niech Pani nie wierzy osobom, które załatwiają tylko własne interesy" - apelują prezesi ROD z Ełku (czytaj więcej).
"Jeszcze ustawa nie zdążyła wejść w życie, a już pojawiły się pierwsze zarzuty o niekonstytucyjność. Mamy sierpień, a podmiotów atakujących ustawę przybywa. Jestem przekonana, że większość z nich nie ma na celu dbałość o zgodność ustawy z Konstytucją" - czytamy w liście Grażyny Miiller z ROD "Pod Dębem" w Grudziądzu (czytaj więcej).
"Jestem bardzo częstym gościem w ogrodach miasta Gniezna i podziwiam pracę jaką użytkownicy działek wkładają w utrzymanie swoich ,,królestw". Pragnę swym wystąpieniem dołączyć do tych ludzi, aby ich poprzeć w działaniach zmierzających do ustawowego określenia pojęcia "altana w rodzinnym ogrodzie działkowym" - napisał prezydent Gniezna (czytaj więcej).
Z uwagi na kolejne zagrożenia przed jakimi stają świętokrzyskie i polskie ogrody działkowe, Okręgowy Zarząd Świętokrzyski PZD uznał, iż koniecznym jest przedstawienie i omówienie aktualnej sytuacji w odniesieniu do ROD z Włodarzami stolicy województwa.
"Pani Irena Lipowicz reprezentuje wąskie grono osób zawiedzionych jednością środowiska działkowego. Ogrody działkowe były zawsze łakomym kąskiem dla deweloperów i innych grup osób chcących pozyskać tak cenne tereny" - czytamy w liście Zarządu ROD "Płaszów" w Krakowie (czytaj więcej).
"Nie zgadzamy się na kolejne próby zniszczenia rodzinnych ogrodów działkowych. Zbyt wiele pracy i wysiłku kosztowało nas doprowadzenie naszego ROD do obecnego stanu, by oddać go bez walki. Tu jest nasz cały świat" - piszą działkowy ROD "za Gajem" w Wójtowie (czytaj więcej).
"W naszej delegaturze odbywają się zebrania wszystkich działkowców, i na tych zebraniach działkowcy zdecydowali o pozostaniu w Stowarzyszeniu Polskiego Związku Działkowców. Pani, jako Rzecznik Praw Obywatelskich powinna bronić praw obywateli R.P. Nie chcemy aby Pani była rzecznikiem Działkowców" - piszą członkowie delegatury w Tarnowskich Górach Śląskiego OZ PZD (czytaj więcej).
"Działkowicze niejednokrotnie przeznaczali ostatnie środki finansowe na budowę altanek. Stanowisko NSA jest bardzo krzywdzące dla środowiska działkowców. Dlatego też należy w trybie pilnym określi pojęcie altanki" - czytamy w liście od prezesa ROD „Wąskotorowiec „ w Hrubieszowej (czytaj więcej).
"Ustawa uchwalona została w ostatnim możliwym terminie i każdy mógł się wypowiedzieć w trakcie procesu legislacyjnego. Analizowana była przez kompetentnych prawników i nie wyobrażamy sobie żeby po pól roku jej działania można było już kwestionować niezgodność ustawy z Konstytucją" - piszą członkowie Okręgowej Komisji Rewizyjnej w Koszalinie (czytaj więcej).
"Kiedy zbieraliśmy podpisy w sprawie uchwalenia nowej ustawy, widać było na twarzach działkowców jakiś mały przestrach. Teraz widzimy na ich twarzach już nie przestrach ale determinację a zarazem ironię skierowaną do tych którzy szukają wszystkiego aby chociaż w małym stopniu zaszkodzić działkowcom, że może się uda wyburzyć altany a wtedy działkowiec zrezygnuje z uprawiania działki, ogród jako całość upadnie..." - pisze Zarząd ROD im. B. Leśmiana w Zamościu (czytaj więcej).
Tak jak podczas obywatelskiej inicjatywy zmierzającej do uchwalenia Ustawy o ROD, tak i z uwagi na powołanie Komitetu „STOP rozbiórkom altan”, OPZZ województwa świętokrzyskiego zapewnia o wsparciu i pomocy dla środowiska działkowców.
"Od 24 lat jestem członkiem PZD. Sądziłem ,że z chwilą uchwalenia nowej ustawy o ogrodach działkowych sytuacja ulegnie całkowitej stabilizacji. Okazuje się że nie . Walka o dalsze ich istnienie rozpoczyna się na nowo. Takie wrażenie odniosłem po przeczytaniu Pani pisma skierowanego do Pani Elżbiety Bieńkowskiej Wiceprezes Rady Ministrów" pisze Wiktor Petruk ROD „PLON" w Chełmie (czytaj więcej).
"Bardzo mi Pani zaimponowała swoją reakcją na zarzuty wobec ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych. Zgadzam się w tej mierze z Panią w całej rozciągłości — ustawa jest nowa, posłowie, ale też wszyscy obywatele mieli aż 2 lata na debatowanie nad jej zapisami" - pisze do wicepremier Bieńkowskiej działkowiec Kazimierz Wojciechowski z Grudziądza (czytaj więcej).
"Z roli obrońcy praw obywateli stała się pani oskarżycielem milionowej organizacji, działającej zgodnie z prawem. Zapewne patrzy pani z okien samochodu na ogrody w Warszawie. Zapraszamy panią do naszego małego ogrodu w Hrubieszowie, pokarzemy jak demokratycznie swoją pracą i swoimi ciężko zdobytymi pieniędzmi zbudowaliśmy swój azyl" - pisze Anna Bajurka z Hrubieszowa (czytaj więcej).
"Kiedy zbieraliśmy podpisy w sprawie uchwalenia nowej ustawy, widać było na twarzach działkowców jakiś mały przestrach. Teraz widzimy na ich twarzach już nie przestrach ale determinację a zarazem ironię skierowaną do tych którzy szukają wszystkiego aby chociaż w małym stopniu zaszkodzić działkowcom, że może się uda wyburzyć altany a wtedy działkowiec zrezygnuje z uprawiania działki" - piszą działkowcy z ROD im. B. Leśmiana w Zamościu.
„Z satysfakcją przyjmujemy stanowisko pani Minister skierowane do RPO w sprawie nowej ustawy o ROD. Ono daje nam nadzieję na to, że ogrody działkowe wreszcie uzyskają czas spokoju i przestaną być kartą przetargową dla różnych grup zainteresowanych realizacją własnych interesów” – piszą prezesi ROD z Zielnej Góry (czytaj więcej).
"Z niepokojem przyjęliśmy informację o tym, ze wg RPO nowa ustawa o ROD naruszą konstytucyjną zasadę zrzeszania się. Naszym zdaniem ta opinia jest nieuzasadniona i krzywdząca dla działkowców" - piszą działkowcy z Chojna (czytaj więcej).
"Trudno nie ukryć oburzenia, gdy niektórzy przeciwnicy ustawy o ROD podważają jej przepisy. Robią to ludzie nie mający wiele wspólnego z ideą ogrodów działkowych, jak to czynią separatyści z Podkarpacia” – piszą działkowcy z ROD „Miejski” w Przyrzycach (czytaj więcej).
"Mamy zaufanie do PZD i wiemy czego się możemy po nim spodziewać. Obawiam się, że wszystkie głosy przeciwko ustawie motywowane są chęcią zbicia majątku na gruntach, na których leżą ogrody, nie zaś dobrem działkowców" - pisze Izabella Babiarz z ROD „Pod Dębem" w Grudziądzu (czytaj więcej).
Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.