Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek
"OZ stwierdza, że uzasadnienie odmowy rejestracji nowego statutu sporządzone przez Referendarza Sądowego stoi w sprzeczności z obowiązującymi przepisami statutu Związku, na podstawie których zwołano i przeprowadzono Nadzwyczajny Krajowy Zjazd Delegatów PZD. Należy podkreślić, że ważność przepisów statutu PZD potwierdził sejm RP w art. 68 ust. 1 ustawy o ROD. Dlatego też zarzuty dotyczące zasad wyboru delegatów i uchwalenia statutu przez Zjazd są chybione i mogą być odczytywane jako próba celowego utrudniania funkcjonowania stowarzyszenia PZD. OZ PZD we Wrocławiu zwraca się do Sądu Rejonowego w Warszawie o pozytywne rozpatrzenie złożonej skargi i zmianę decyzji Referendarza Sądowego z dnia 7.01.2015 poprzez zarejestrowanie statutu PZD z 23.10.2014" - pisze OZ we Wrocławiu.
"Ciężko znaleźć słowa, które mogłyby oddać ogrom rozczarowań jakie systematycznie muszą znosić działkowcy w naszym kraju. Stale mamieni obietnicami, uspokajani fałszywymi sloganami, stale muszący walczyć o prawa gwarantowane im przepisami powszechnie obowiązującego prawa. Chociaż ogrodnictwo działkowe w naszym kraju ma już blisko 120 lat i jako piękna tradycja mogłoby być powodem do dumy - w dalszym ciągu traktuje się je jak piąte koło u wozu, nieprzystające do wizji współczesnych inwestorów i samorządów wielkich miast. Nie można godzić się na to, aby w demokratycznej Polsce do głosu dochodziły inicjatywy jawnie i bezpośrednio godzące w prawa innych grup społecznych. Przecież to nie do pomyślenia, aby po tylu latach walki o wolność, którą szczycimy się przed całym światem, wracać do działań rodem z minionej epoki"- pisze OZ Świętokrzyski.
"OZ Świętokrzyski PZD w Kielcach pragnie serdecznie podziękować Prezesowi PZD Eugeniuszowi Kondrackiemu, Komitetowi "Stop Rozbiórkom Altan" i jej Przedstawicielom oraz wszystkim osobom, które aktywnie zaangażowały się w działalność na jej rzecz. Dziękujemy za błyskawiczną reakcję na wyrok NSA, która pozwoliła na uratowanie, zgodnych przecież z prawem, altan na terenach ROD. Dzięki podobnym inicjatywom działkowcy, stale atakowani przez różnorakie środowiska, czują, że jednak ktoś dba o ich prawa i interesy. jest to dla nas wszystkich ogromnie ważne, zwłaszcza w kontekście wszystkich aktualnych wydarzeń, jak odmowa rejestracji statutu PZD, działań RPO czy też propozycji stowarzyszenia Dekretowiec dotyczących ogrodów warszawskich".
"Jesteśmy przekonani, że Prezydent Warszawy wykorzystuje każdy sposób, aby odzyskać tereny ogrodów działkowych. Chce w ten sposób, nie posiadając innych rozwiązań, zadośćuczynić żądaniom wynikającym ze skutków dekretu Bieruta. Szkoda, że dzieje się to z krzywdą dla jednego miliona działkowców i przeciwko nim. Szkoda również, że referendarz KRS swoją decyzją wpisuje się w ten scenariusz. Kierujemy nasze stanowisko w tej sprawie w przekonaniu, że odwołanie KR PZD, które popieramy, znajdzie pozytywną i oczekiwaną przez działkowców odpowiedź" - pisze w liście do Prezydent Warszawy OZ w Zielonej Górze.
"Z takimi działaniami działkowcy oraz PZD nie mogą się zgodzić. Takie postępowanie stowarzyszenia Dekretowiec musi budzić obawy i niepokój działkowców, którzy w dobrej wierze zagospodarowali niechciane przez nikogo tereny będące w centrum miasta, o które po kilku dekadach upominają się spadkobiercy byłych właścicieli lub osoby, które wykupiły roszczenia dla szybkiego wzbogacenia się. Takim praktykom PZD, jak i władze Miasta Stołecznego Warszawy winny powiedzieć stanowczo nie. Działkowcy uważają, że zasada świętości własności oraz poszanowania praw słusznie nabytych dotyczy każdego wobec prawa bez wyjątku tj. spadkobierców, jak i w tym wypadku, działkowców, a Urząd Miasta Stołecznego Warszawy jest tym organem, który to prawo ma przestrzegać" - piszą Prezesi ROD Okręgu Częstochowskiego.
"Zarząd ROD im. kpr. Benedy w Bydgoszczy w imieniu własnym i swoich działkowców, solidaryzując się z działkowcami warszawskimi, zwraca się do Pana o pomoc działkowcom z ROD miasta stołecznego Warszawy, aby nie pozbawiono ich działek, które w dobrej wierze przyjęli od ówczesnych władz miasta oraz państwa i użytkują je z pełnym oddaniem i zamiłowaniem. Zastanawiamy się dlaczego władze naszego Państwa nie są w stanie rozwiązać sprawy roszczeń i nie dążą do szybkiego ustawowego rozwiązania problemów związanych z dekretem Bieruta. W tej sytuacji brak pomocy działkowcom w tej sprawie ze strony warszawskich urzędników nie może być przypadkiem".
"Członkowie Krajowej Komisji Rewizyjnej PZD statutowego i ustawowego organu kontrolnego, wykonujący swój mandat wobec członków i Związku, po zapoznaniu się z wnioskami grupy obywateli dot. zastosowania środków nadzorczych wobec PZD przedstawiają swoje stanowisko. Wnioski te jednoznacznie odbieramy jako kolejny nieuzasadniony i tendencyjny atak na polskich działkowców, na niezależną, samodzielną, samorządną i pozarządową legalnie działającą ogólnopolską organizację jaką bez wątpienia jest Stowarzyszenie PZD. Z przykrością stwierdzamy, że wnioski grupy obywateli załączone do pisma skierowanego z up. Prezydent m.st. Warszawy przez Dyrektora Biura Administracji i Spraw Obywatelskich Krzysztofa Krakowieckiego - Kuleszę do Krajowej Rady PZD są w swojej treści praktycznie jednorodne, niepisane samodzielnie przez autorów i wobec tego stwierdzamy, że jest to zmowa w większości byłych członków PZD".
Wiosenne porządki w ogrodach działkowych rozpoczęły się na dobre. Niestety, podobnie jak w ubiegłych latach, tak i w tym roku, pojedynczy działkowcy dopuszczają się spalania liści czy gałęzi. Krajowa Rada PZD przypomina o bezwzględnym zakazie palenia ognisk na działkach. Za złamanie zakazu grozi kara.
Zaczyna się czas przycinania drzew i krzewów owocowych. Jest to trudna sztuka, a jej wykonywanie jest niezbędne. Aby przybliżyć działkowcom zasady przycinania OZ Mazowiecki i Zarząd ROD „Parka Dolny” w Warszawie zapraszają instruktorów SSI, zainteresowanych działkowców oraz wszystkich miłośników zieleni na praktyczne pokazy cięcia drzew i krzewów owocowych.
Rodzinne Ogrody Działkowe "Wólki" w Nowym Sączu zostaną na swoim miejscu. Koncepcja przebiegu trasy Węgierska Bis pozwala ominąć tereny ogrodów. Z tej decyzji cieszy się 200 rodzin użytkujących działki w ROD. Przedstawiony projekt nie wymaga również wyburzania domów, ponieważ droga zostanie poprowdzona przez niezagospodarowane tereny.
W kwietniu ubiegłego roku redakcja epoznan.pl pisała, że poznański Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy dotychczasowy wyrok w sprawie części ogrodów działkowych im. 23 Lutego (przy ulicach Lechickiej/Umultowskiej) w Poznaniu. Zgodnie z wyrokiem prywatna osoba ma otrzymać 6 milionów złotych za bezumowne korzystanie z wewnętrznych ścieżek pomiędzy działkami przez Polski Związek Działkowców. PZD tłumaczył, że osoba prywatna nabyła za kilkadziesiąt tysięcy złotych tytuł prawny do gruntu i zaczęła się domagać milionów złotych za bezumowne korzystanie ze ścieżek.
Regionalna telewizja poznańska WTK w programie Puls Dnia 4 marca wyemitowała materiał o upadku i obecnym stanie ogrodu im. 23 lutego przy ul. Lechickiej w Poznaniu. Ogród ten został odebrany działkowcom przez osobę, która wykupiła prawa do roszczeń wobec zajmowanego przez niego terenu. Cały materiał można obejrzeć na stronie telewizji WTK.
„W miarę wzrostu bogactw rośnie i chciwość – im więcej kto ma, tym więcej pragnie” - te słowa Owidiusza najlepiej oddają sytuację trzech grudziądzkich ogrodów działkowych, którym grozi likwidacja na skutek roszczeń.
Altany w ogrodach działkowych nie potrzebują świadectwa energetycznego, czyli dokumentu określającego jakość budynku czy mieszkania z punktu widzenia zużycia energii. Mówi o tym art. 3 znowelizowanej ustawy o charakterystyce energetycznej budynków z 29 sierpnia 2014 roku, która wejdzie w życie 9 marca br.
Z niecierpliwością Polski Związek Działkowców oczekiwał na rozstrzygnięcie przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze sprawy nabycia przez PZD prawa użytkowania działki nr 186 w Rzeszowie. Postępowanie Prezydenta Miasta Rzeszowa wszczęte na podstawie wniosku OZP PZD z dnia 31 marca 2014 r. o wydanie w trybie art.76 ustawy o ROD decyzji potwierdzającej nabycie prawa użytkowania działki nr 186 było kilkakrotnie przedłużane. Działka objęta przedmiotem postępowania zajęta jest przez ROD co najmniej od 1981 r., co przesądziło o spełnieniu przesłanki z art.76 ust.1 pkt 4 ustawy z dnia 13.12.2013 r. o rodzinnych ogrodach działkowych. Ostatecznie w dniu 14 listopada 2014 r. Prezydent Miasta Rzeszowa wydał decyzję orzekającą o nabyciu z dniem 19 stycznia 2014 r. przez PZD prawa użytkowania działki nr 186.
"Pomysł odebrania działek tysiącom mieszkańcom stolicy po to, aby zaspokoić żądania byłych właścicieli jawi się dziś jako żałosny przykład powiedzenia 'kowal zawinił, a cygana powiesili'. Niestety stoją za tym nieudolne lub żadne działania stołecznego urzędu, w które świetnie montuje się Stowarzyszenie Dekretowiec ze swoimi bezpardonowymi żądaniami. Nie jest dla nas zrozumiałe dlaczego stroną liczącą się w tym sporze jest tylko jedna - byli właściciele i ich spadkobiercy, zaś druga strona traktowana jest z lekceważeniem" - pisze OZ w Zielonej Górze.
"Działania podjęte w tej sprawie naszym zdaniem są spowodowane chęcią likwidacji w ten sposób organizacji działkowej, bo jak nie ma statutu to można ją rozwiązać. Dlatego w imieniu własnym i wszystkich działkowców mamy wielką nadzieję, ze prowadzone działania są spowodowane nieznajomością prawa przez Referendarza Sądowego, a nie działaniem celowym i złośliwym. Nawiasem mówią jesteśmy ciekawi, która następna instytucja państwowa wywoła nową batalię z działkowcami. Analizując dotychczasowe działania i listę najwyższych instytucji, pozostały już tylko organy bezpieczeństwa państwa i uznanie polskich działkowców wrogami narodowymi i agentami obcych państw, bo przecież PZD należy do Międzynarodowej Organizacji Ogrodów Działkowych i Przydomowych. Pretekst jest" - pisze Zarząd i Komisja Rewizyjna z ROD 'Star' w Starachowicach.
"Działkowcy z Kępna i Ostrzeszowa nie zgadzają się z propozycją stowarzyszenia Dekretowiec, które absurdalnie proponuje sprzedać ogrody warszawskie funkcjonujące na gruntach zabranych dekretem Bieruta i zadośćuczynić roszczeniom byłych właścicieli bez odszkodowania dla działkowców. Działkowcy kępińscy i ostrzeszowscy proszą Panią Prezydent o udzielenie pomocy działkowcom warszawskim i niedopuszczenie do likwidacji ogrodów działkowych w Warszawie, gdyż nie można krzywdy jednej części społeczeństwa naprawić krzywdą innej, tym bardziej, że działkowcy to ta biedniejsza część społeczeństwa Warszawy, która w swoje działki i ogrody działkowe zainwestowała wszelkie oszczędności i każdą wolną chwilę" - pisze Kolegium Prezesów ROD Rejonu Kępno.
"OZ Warmińsko - Mazurski PZD w Olsztynie z niepokojem i zaskoczeniem przyjął postanowienie, które stanowi zagrożenie dla Związku i jego członków. Stanowczo nie zgadzamy się z zastrzeżeniami do statutu PZD. Analizując jego zapisy nie wzięto pod uwagę art. 65 ust. 2 ustawy o ROD z dnia 13 grudnia 2013 roku o ROD, która jest podstawą funkcjonowania stowarzyszeń ogrodowych. Zjazd, na którym uchwalono nowy statut PZD został zwołany zgodnie z obowiązującym statutem z 2006 roku, zarejestrowanym przez Sąd Rejonowy. Apelujemy o uwzględnienie argumentów zgłaszanych w interesie działkowców i wszystkich mieszkańców miast w Polsce. Zacznie się od likwidacji ogrodów w Warszawie i taka szkodliwa tendencja może przenieść się na inne miasta, a na to się nie godzimy".
"OZ we Wrocławiu wyraża zdecydowany sprzeciw wobec podejmowanych prób likwidacji warszawskich ROD. Szczególne zagrożenie dla działkowców i ogrodów upatrujemy ze strony stowarzyszenia Dekretowiec, które dąży do zwrotu spadkobiercom byłych właścicieli aż 411 ha gruntów 69 - ciu ogrodów działkowych. Za niedopuszczalny uznajemy nie tylko sam wniosek, ale i projekt ustawy, który dodatkowo nie przewiduje odszkodowań dla działkowców i terenów zastępczych. Wyżej wymienione ogrody działkowe przez okres 60 lat służyły tysiącom rodzin, które wniosły ogromny wkład w ich zagospodarowanie. Próbę zwrotu tych gruntów spadkobiercom należy uznać za działania niesprawiedliwe i wysoce niehumanitarne".
Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.