Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek
"Działkowcy oraz członkowie Kolegium Prezesów ROD rejonu Krotoszyna są zaniepokojeni działaniami organu nadzorującego Polski Związek Działkowców przeciwko rejestracji nowego statutu w Krajowym Rejestrze Sądowym. Uważamy, że uchwalenie nowego statutu było zgodne z prawem, a jego brak wprowadza destabilizację Związku. Zwracamy się do Pani Premier o pomoc w rejestracji statutu PZD w Krajowym Rejestrze Sądowym" - piszą do Pani Premier Ewy Kopacz działkowcy i członkowie Kolegium Prezesów ROD rejonu Krotoszyna.
W dniu 30 maja 2015 roku odbył się X Okręgowy Zjazd Delegatów PZD w Pile. W Zjeździe udział wzięli delegaci z rodzinnych ogrodów działkowych wybrani podczas walnych zebrań sprawozdawczo - wyborczych ROD w 2015 roku oraz ustępujące władze OZ PZD, Okręgowej Komisji Rewizyjnej i Okręgowej Komisji Rozjemczej PZD w Pile.
W dniu 28 maja 2015 roku z inicjatywy działkowców w siedzibie SLD w Kaliszu odbyło się spotkanie kaliskich działkowców z Posłem RP Leszkiem Aleksandrzakiem. Prezes Okręgowego Zarządu zapoznał Pana Posła z aktualną sytuacją działkowców i Związku po wejściu w życie nowej ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych, a także szczegółowo poinformował o działaniach organu nadzorczego nad PZD, Prezydent Miasta Stołecznego Warszawy, odmawiającej rejestracji Statutu Polskiego Związku Działkowców w Krajowym Rejestrze Sądowym. Działkowcy zapoznali także Pana Posła z realizacją art. 76 nowej ustawy w sprawie regulacji prawnej gruntów ROD na terenie działania OZ.
"Okręgowy Zarząd Mazowiecki PZD obradujący w dniu 26 maja 2015 w Warszawie wyraża opinię, że ogrody działkowe pełnią bardzo wiele różnorodnych funkcji m.in. rekreacyjną, społeczną, edukacyjną, ekonomiczną, estetyczną czy ekologiczną. W ten sposób ogrody przywracają społeczności i przyrodzie tereny zdegradowane, podnoszą standardy życiowe społeczności lokalnej m.in. poprzez poprawę jakości powietrza oraz uatrakcyjnienie i estetyzację znaczących fragmentów miasta. Ma to duży wpływ na poprawę warunków socjalnych społeczności lokalnych, tym samym ogrody działkowe wymagają i potrzebują pomocy ze wszystkich stron, czy to władz lokalnych czy centralnych, w tym także dofinansowania ze środków unijnych".
"OZ Warmińsko -Mazurski PZD w Olsztynie z niepokojem obserwuje wydarzenia związane z odmową rejestracji statutu PZD. Działania podejmowane przez Panią Prezydent Miasta Stołecznego Warszawy zagrażają stabilizacji funkcjonowania, a nawet istnieniu rodzinnych ogrodów działkowych w Polsce. Obawiamy się, że blokowanie rejestracji naszego statutu ma genezę w sytuacji gruntów w stolicy i w konflikcie jaki ona wywołuje pomiędzy warszawskimi ogrodami a władzami Warszawy. Konsekwencje mogę być nieodwracalne".
"Protestujemy przeciwko działaniom, które mają doprowadzić do likwidacji warszawskich ogrodów, a jednocześnie pozbawić stolicę zieleni. Solidaryzujemy się z walczącymi ogrodami Warszawy przeciwko ich likwidacji i wyprowadzeniem ich poza obręb miasta. Jednocześnie przez cały miniony czas, śledząc prasę, jak i spotkania z działkowcami, Pani Prezydent, przed ważnymi dla Pani wydarzeniami jak referendum dot. Pani odwołania, apelowała Pani, aby w nim nie uczestniczyć. Pamiętamy zapewnienia jakie otrzymali działkowcy o Pani przychylności dla ogrodów działkowych" - piszą w liście do Prezydent Warszawy działkowcy z ROD "Relax 27" w Poznaniu.
"Dlaczego komuś przyszło do głowy zakwestionowanie sposobu wyboru delegatów na Nadzwyczajny Zjazd, którego celem było przyjęcie statutu PZD? Ciekawostką jest to, że obowiązujący statut przyjęty był w takim samym trybie i jakoś to nikomu nie przeszkadzało - i dlatego zadaję sobie pytanie czyżbyśmy żyli już w innym kraju? Pragnę jednocześnie nadmienić, że każdy z nas działkowców miał możliwość zgłaszać propozycje do projektu, który został nam przedstawiony. Co jest dowodem na to, że statut był szeroko konsultowany" - pisze w liście do Premier Ewy Kopacz Karol Wojtysiak z ROD "Zacisze" w Żaganiu.
"Jako osoby zarządzające ROD "Jaśmin" w Lubsku, w imieniu 39 działkowców, zwracamy się z prośbą o dokonanie rejestracji nowego statutu PZD z dnia 23 października 2014 roku. Jesteśmy przeciwni odmowie rejestracji statutu PZD. Nowy statut był konsultowany z działkowcami i w pełni zabezpiecza działalność rodzinnych ogrodów działkowych. Udzielamy pełnego poparcia Prezydium Krajowej Rady PZD w działaniach przyśpieszenia rejestracji nowego statutu PZD".
"Nie znajduję jakiegokolwiek powodu, dla którego Hanna Gronkiewicz - Waltz kwestionuje prawidłowość zwołania Zjazdu PZD. Wierzę, że Pani Prezydent kieruje się dobrem miasta Warszawy, a jako organ nadzoru nad PZD stara się zapewnić przestrzegania prawa i ochronę obywateli. Jako działkowiec nie mogę się zgodzić na postawę Pani Hanny Gronkiewicz - Waltz. Proszę Panią o przyjrzenie się tej sprawie i interwencję u Pani Prezydent Warszawy póki sprawa nowego statutu ciągle ma szansę na szybkie zakończenie" - pisze w liście do premier Ewy Kopacz Jan Woźniak z ROD w Toruniu.
"Delegaci Rejonowej Konferencji Przedzjazdowej PZD w Tarnowskich Górach ze smutkiem i niezrozumieniem przyjęli informację o Pani wystąpieniu skierowanym w dniu 2 kwietnia 2015 roku do KR PZD w Warszawie, w którym bez prawomocnego zakończenia postępowania sądowego w sprawie rejestracji statutu przyjętego przez Polski Związek Działkowców w dniu 23.10.2014., zakwestionowała Pani w sposób kategoryczny stosowanie zarówno przez KR, jak i wszystkie jednostki organizacyjne PZD, nowego statutu PZD. Nowa ustawa z dnia 13 grudnia 2013 roku dała szansę działkowcom na spokojną pracę i wdrażanie nowych zasad funkcjonowania naszego Związku".
"Nasze obserwacje prowadzą do wniosku, że komuś mocno zależy na tym, aby rodzinne ogrody działkowe pozostawić bez organizacji, która jest przeszkodą do realizacji celów niezwiązanych z ogrodami. Nie jest przypadkiem, że przeciwko nowej ustawie występują właśnie ci, co reprezentują jedynie własny interes. Wystąpienia ludzi nie będących w stowarzyszeniu PZD nie powinny być wcale brane pod uwagę. Wyodrębnione stowarzyszenia niech prowadzą swoje ogrody tak, aby były one konkurencyjne dla ogrodów stowarzyszenia PZD, niech nie zajmują się zwalczaniem PZD, jak to czynią pojedyncze sfrustrowane jednostki" - piszą działkowcy z ROD "Pokój" w Szczecinie.
"Po raz kolejny przychodzi polskim działkowcom rozpoczynać sezon działkowy z wielką obawą o dalsze losy ogrodów działkowych. A wydawało się, że uchwalenie przez sejm RP ustawy o ROD z 13 grudnia 2013 roku zakończy atak na nasze ogrody działkowe. Przedmiotowa ustawa została przyjęta przez naszych działkowców z ogromnym zadowoleniem, a zarząd mając na uwadze dochowanie wszystkich istotnych terminów, wynikających z wyroku Trybunału Konstytucyjnego, przystąpił natychmiast do działania. Zorganizowano na naszym ogrodzie zebranie ustawowe, w czasie którego działkowcy jednogłośnie zdecydowali o wyborze stowarzyszenia ogrodowego" - piszą działkowcy z ROD "Sezam" w Kiełczu.
"Zdawałoby się, że PZD będzie miał kolejny okres wdrażania ustawy o ROD za sobą, po uchwaleniu statutu przez Nadzwyczajny Zjazd PZD w październiku ub. roku. Niestety otoczenie polityczne i partykularne interesy poszczególnych grup społecznych (m.in. dekretowców, deweloperów, Rzecznika Praw Obywatelskich czy samorządowców z Krakowa i innych miast itd.) nie pozwalają spokojnie wdrażać w życie tej tak ciężko "uzyskanej" przez działkowców ustawy o ROD" - piszą w liście do Premier Ewy Kopacz działkowcy z ROD "Malwa" w Szczecinie.
"Ustawa nałożyła na nas obowiązek, aby opracować nowy statut, który spełniłby jej wymogi. Niestety, na tym nasza praca się nie skończyła, bowiem Pani Prezydent m.st. Warszawy zgłosiła swój sprzeciw jako organ nadzoru. Miała do tego oczywiście prawo, choć argumenty, na których oparła swoje stanowisko, budzą szereg wątpliwości. Wątpliwości nie budzi za to postępowanie Pani Prezydent, która przed wydaniem rozstrzygnięcia przez sąd wydała PZD nakaz uchylenia wszystkich uchwał. Takie stawianie sprawy jest jawnym ograniczaniem prawa do sądowej obrony" - pisze w liście do Pani Premier Ewy Kopacz Halina Inczewska z ROD w Toruniu.
"Wiadomości napływające do mnie o toku rejestracji statutu PZD napawają mnie obawą i zarazem niezrozumieniem postępowania Pani Prezydent m.st. Warszawy starającej się, w mojej subiektywnej ocenie, zrobić wszystko co tylko możliwe, by zlikwidować ogrody i działki. Osobiście postrzegam tu zamierzone działania, gdyż Urząd Miasta opiera się wyłącznie o ustawę o stowarzyszeniach z 1987 roku, która na dobrą sprawę ma się nijak do stowarzyszenia, jakim jest PZD, który swoją działalność opiera głównie o ustawę o ROD" - pisze do Pani Premier Ewy Kopacz Zenon Witkowski z ROD "Wodnik" w Chełmży.
"OZ w Poznaniu z nadzieją odbiera wyniki rozmów prowadzonych przez Prezesa PZD i KR PZD z Panią Premier Ewą Kopacz, które pozwalają na optymizm w nurtującej środowisko działkowców sprawie ważności statutu PZD uchwalonego w dniu 23.10.2014 roku przez Nadzwyczajny Zjazd Delegatów PZD. Działania organu nadzorczego - Prezydent m. st. Warszawy - wobec stowarzyszenia ogrodowego PZD, kwestionującego tryb uchwalenia nowego statutu stowarzyszenia, spowodowały niepokój środowiska i niepewność w oparciu o jakie przepisy działalność stowarzyszenia winna być prowadzona. Jeszcze groźniejsze było zakwestionowanie uchwał podjętych przez KR PZD w oparciu o uchwalony statut".
"W sejmie zostały złożone dwa projekty w sprawie reprywatyzacji. Zwracamy się do Pana o podjęcie stosownych działań, zgodnych z kompetencją Marszałka Sejmu, aby przyśpieszyć prace nad ustawą reprywatyzacyjną, która powinna rozwiązać nabrzmiałe i bolesne problemy. Jedynie dobra ustawa może problem reprywatyzacji zamknąć raz na zawsze. W problematykę reprywatyzacji wpisują się również grunty, na których od wielu lat funkcjonują ogrody działkowe. Procedury sądowe o odszkodowania skutkują często wyrokami zobowiązującymi działkowców do opłat za bezumowne korzystanie z gruntów. Nas nie stać na wypłaty ogromnych pieniędzy, które nie zawsze trafiają nawet do kieszeni kiedyś poszkodowanych osób" - pisze w liście do Marszałka Sejmu OZ w Szczecinie.
"OZ Mazowiecki stwierdza, że powołanie zespołu ds. współpracy m. st. Warszawy z ogrodami działkowymi w istocie nie prowadzi do realizacji celów, dla których zespół ten został powołany, a jego powołanie mogło stanowić jedynie pozorny przejaw dobrej woli współpracowania przez Prezydenta m. st. Warszawy z działkowcami. OZ Mazowiecki podkreśla, iż dotychczas odbyły się trzy spotkania przedmiotowego zespołu i żadne z nich nie zakończyło się wypracowaniem konstruktywnych rozwiązań. Obecnie mamy wręcz do czynienia w brakiem woli organów m. st. Warszawy co do kontynuowania rozmów, spotkań - pomimo inicjatywy OZ Mazowieckiego z ich zwołaniu - nie dochodzą do skutku".
"Nie zgadzamy się ze stawianymi zarzutami wobec ogólnopolskiego stowarzyszenia ogrodowego, co do drogi uchwalenia statutu PZD przyjętego przez Nadzwyczajny Zjazd Delegatów PZD. Projekt tego statutu był szeroko konsultowany na wszystkich poziomach struktur naszego Związku, począwszy od ogrodów, a skończywszy na Krajowej Radzie. Tok zwołania Nadzwyczajnego Zjazdu był ściśle opisany w poprzednim statucie i zapisy te zostały przez nas wykonane. Niezrozumiałymi są zatem poczynania Pani Hanny Gronkiewicz-Waltz, która prawdopodobnie zmierza ku storpedowaniu ustawy o ROD przyjętej wręcz jednogłośnie w obu izbach Parlamentu" - piszą w liście do Pani Premier Ewy Kopacza działkowcy ROD "Wodnik" w Chełmży.
"Nałożony ustawą z 13 grudnia 2013 r. obowiązek uchwalenia nowego statutu w ciągu 18 miesięcy został spełniony. Wydawać by się mogło, że ogrody będą mogły w oparciu o nowy statut prowadzić zgodnie z prawem swoją działalność. Niestety, tylko krótko, a my działkowcy nie wiemy, dlaczego został on przez podległy Pani urząd podważony. Decyzje te bardzo negatywnie wpływają na całe środowisko, są niezrozumiałe i budzą obawy o przyszłość Związku" - pisze do Prezydent m.st. Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz Lech Urbański z ROD w Bydgoszczy.
Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.