Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek
"Zbulwersowany jestem insynuacjami i kłamstwami, jakimi posłużono się przedstawiając rzekome nieprawidłowości w emitowanym 23.11.2016 r. programie „Magazyn Śledczy" autorstwa Anity Gargas. Autorka przyjęła wypowiedzi skonfliktowanych ludzi z PZD, nieprzestrzegających prawa Związku, jako dowody mające dać świadectwo prawdzie. Bezpardonowo i jawnie w programie przyjęła kierunek przeciwko całemu Związkowi" - pisze Eugeniusz Rabuski z ROD Nad Grzepnicą Policach.
"Jestem działkowcem od wielu lat i jestem przyzwyczajony do tego, że Polski Związek Działkowców różni ludzie szkalują w bardzo niewybredny sposób. Byłem jednak w błędzie myśląc, że media publiczne podając informację na antenie sprawdzają dogłębnie wszelkie okoliczności i rzetelnie przedstawiają dany temat" - pisze Karol Wojtysiak z ROD Zacisze w Żaganiu.
"Jesteśmy oburzeni i nie zgadzamy się na przedstawianie programów wyjątkowo stronniczo i z wielkim niepokojem pytamy na czyje zamówienie po raz kolejny media przystępują do ataku na Związek, aby osłabić jego pozycję, a w dalszym działaniu doprowadzić do lego likwidacji" - pisze Kolegium Prezesów Czerwonak - Owinska - Murowana Goślina.
Działkowcy Rodzinnego Ogrodu Działkowego "Gajówka" w Wodzisławiu Śląskim to zapaleni ekolodzy, ktorzy dbają nie tylko o rośliny, ale i zwierzęta. Szczególnie w porze zimowej. Jak mówią: "To nasz obowiązek".
4 stycznia 2017 r. przedstawiciele pilskich działkowców spotkali się z Prezydentem Miasta. W spotkaniu uczestniczyli Piotr Głowski Prezydent Piły, Danuta Nowak-Bogusławska Kierownik Biura Prezydenta, Marian Praczyk Prezes Okręgowego Zarządu PZD w Pile, Czesław Wiśniewski Przewodniczący Kolegium Prezesów ROD powiatu pilskiego i Prezes ROD „Za Parkiem”, Tadeusz Truty Prezes ROD im. gen. Władysława Sikorskiego, Ryszard Grzelak Prezes ROD „Malwa” i Andrzej Kierzkowski Prezes ROD im. Stanisława Staszica. Spotkanie poświęcone było omówieniem współpracy w 2017 roku i możliwości wsparcia w realizacji programów przez ogrody ze strony władz samorządowych.
W najnowszym przeglądzie prasy m.in.: o umorzeniu postępowania dotyczącego zwrotu 32 hektarów gruntów przy Alei Waszyngtona, na których zlokalizowany jest kompleks ogrodów działkowych, ratowaniu bezdomnych w ROD przed zamarznieciem, środkach, jakie niektóre miasta przeznaczyły z budżetu miasta na infrastrukturę w ROD, o dofinansowaniu na usuwanie azbesty na Warimii i Mazurach z dachów altanek oraz o nowej inicjatywie zielonej szkoły, jaka urodziła się w jednym z malborskich ogrodów. Zachęcamy do czytania
"Całość Ogólnopolskiego Stowarzyszenia PZD, pod względem kierowania i zarządzania oceniana jest prawidłowo i należycie przez społeczeństwo i samorządy gminne, na których gruntach funkcjonują ogrody, wypełniając ustawowe oraz statutowe obowiązki wobec lokalnych środowisk. (...)Niedopuszczalna jest tak daleko posunięta nieodpowiedzialność, podsycanie nienawiści oraz agitacja do wyłączania się ze struktur PZD lub oskarżanie działaczy organów statutowych za czyny, które mijają się z prawdą" - pisze Prezydium OZ PZD w Szczecinie.
"Kolejne nieprawdziwe, kłamliwe publikacje w Gazecie Wyborczej redaktora Marcina Wójcika, jak i Telewizji Polskiej i redakcji Anity Gargas, są nie do przyjęcia. Jesteśmy zbulwersowani, że wyżej wymienione media publiczne nie raczą publikować sprzeciwów przedstawicieli Krajowej Rady, Okręgowych Zarządów PZD oraz ogrodów działkowyc h a przede wszystkim wzburzonych tym działkowców" - pisze Kolegium Prezesów ROD Poznań Nowe Miasto.
„My znamy odpowiedź dlaczego działkowcy wybierają PZD, bowiem wiemy na pewno, że organizacją chroniącą nasze ogrody przed niekontrolowaną likwidacją ogrodów działkowych jest tylko Polski Związek Działkowców, realizujący swoje zadania i cele dzięki społecznej pracy samych działkowców” – pisze w liście działkowiec z Wałbrzycha Ewa Klawek
"Pani Anita Gargas nie była łaskawa zapoznać się z ustawą z 13 grudnia 2013 roku, na podstawie której działa nasza organizacja . Jeśli w ten sposób ma być propagowana misja mediów, to sprzeciwiamy się takiemu jednostronnemu przekazywaniu informacji, które obrażają nas członków PZD. Jako Obywatele RP mamy prawo oczekiwać od mediów rzetelności i publikowania prawdy, a nie pomówień i oskarżeń, które nie znajdują potwierdzeń w dokumentach będących w posiadaniu OZM PZD" - piszą Zarząd ROD „KOLEJARZ" i Komisja Rewizyjna w Siedlcach.
Przewodniczący Kolegiów Prezesów działających na terenie Okręgu Poznańskiego, reprezentujący 296 rodzinnych ogrodów działkowych i ponad 55 tys. działkowców wyrażają dezaprobatę i sprzeciw wobec manipulacjom oraz brakowi obiektywizmu części mediów o zasięgu krajowym. Dotyczy to zwłaszcza TVP S.A. program I oraz Gazety Wyborczej, które to media dopuściły się publikacji kłamliwych materiałów w programie Anity Gargas oraz reportażu Marcina Wójcika - czytamy w stanowisku z 4 stycznia 2017 r.
"Gdyby nie było Polskiego Związku Działkowców nasze ogrody dawno zostałyby zlikwidowanie. W środowisku działkowym zdecydowana większość osób głęboko docenia zaangażowanie członków Krajowej Rady PZD na czele z jej prezesem oraz członków innych organów statutowych PZD różnych szczebli w walkę o istnienie ruchu działkowego, dlatego pragnę zaprotestować przeciwko szkalowaniu dobrego imienia Polskiego Związku Działkowców przez dziennikarzy Telewizji Publicznej" - pisze Andrzej Ośrodka z ROD im. 1-go Maja w Ozimku.
"Rodzinne ogrody działkowe należące do PZD zrzeszają ponad milion działkowców. I nic w tym dziwnego, że tam gdzie są ludzie, bywają konflikty. Należy je nagłaśniać, opisywać, ale ukazując przysłowiowe dwie strony medalu oraz zachowując bezstronność, obiektywizm i przyzwoitość, nie tylko dziennikarską. A tego, niestety, tym razem zabrakło" - piszą działkowcy z ROD w Okręgu Łódzkim.
Głośny protest Polskiego Związku Działkowców i samych działkowców przeciwko pomysłom planistycznym Władz Lublina zamiany Rodzinnych Ogrodów Działkowych na Wielki Staw Królewski zakończył się sukcesem. Opracowany przez Ratusz Miasta Projekt Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego Ekologicznego Systemu Obszarów Chronionych Miasta Lublin dla wybranych terenów położonych w rejonach dolin rzecznych- Rejon Podzamcze – Część III wywołał ostrą reakcję i protesty środowiska działkowego Lublina.
Działania RPO wobec PZD odbiły się szerokim echem po ogrodach. W efekcie sprawą zainteresował się senator Mieczysław Augustyn. W odpowiedzi na jego wystąpienie, dr. A. Bodnar tłumaczył przesłanki, którymi się kierował kwestionując statut PZD. Poniżej zamieszczamy pismo przesłane do senatora. Z satysfakcją odnotowujemy, że RPO nie atakuje już PZD i tłumaczy swoje działania standardową procedurą. Trzeba jednak zaznaczyć, iż wbrew obecnym wyjaśnieniom, pismo podpisane przez RPO i skierowane do PZD – od którego zaczął się spór - zawierało szereg nieprawdziwych twierdzeń odnoszących się do statutu i działania organizacji. Dlatego negatywny odbiór, z jakim spotkało się ono ze strony PZD i jego członków, był jak najbardziej uzasadniony.
W dniu 28.12.2016 r. w świetlicy ROD "Metalowiec" w Mielcu odbyło się spotkanie Prezesów mieleckich rodzinnych ogrodów działkowych z Policją. Stan bezpieczeństwa w ogrodach mieleckich podsumował pan Mieczysław Mazur - Przewodniczący Kolegium Prezesów. Dobrą współpracę z Policją utrzymują wszystkie ogrody – realizowane są wspólne patrole funkcjonariuszy Policji z Prezesami lub członkami Zarządów ROD.
"Czuję się w obowiązku zająć oficjane stanowisko wobec przedstawionych w materiale zakłamań. Bezkrytyczne przyjmowanie wypowiedzi wąskiej grupy działkowców, występujących w roli ofiar , które od wielu lat miały problemy z przestrzeganiem prawa ogólnie obowiązującego, osoby rozbudowujące altany, czy zamieniające ogrody działkowe w tereny domów letniskowych. Z powodu nie zrozumienia zapisów ustawy, dotyczących wydzielania ogrodu „spod dyktatury PZD", po nieudolnych próbach osób, aby wyłączyć swe ROD ze struktur PZD, by założyć na nich własny „prywatny folwark" to prawdziwy obraz działkowców,z materiału śledczego, ale dbających o własne interesy, nie obchodzi ich los pozostałych" - pisze Jarosław Jasiński z ROD Agromet Unia w Grudziądzu.
"Pierwszy raz zdarza mi się pisać do kogoś, kogo tylko znam z wizji, ale powody tego pisania są poważne. Jakoś zniosłam pierwszy magazyn śledczy red. Anit) Gargas. chociaż wiele rzeczy mnie raziło, do wielu miałam zastrzeżenia, jednak po drugim rzuciło mnie. Toć to obraża najpierwotniejsze ludzkie uczucia. Chodzi mi o jednostronność przekazu, o manipulację faktami" - pisze regina Giermakowska z ROD im. działkowca Opolskiego w Opolu.
W imieniu Zarządu Rodzinnego Ogrodu Działkowego im. B. Chrobrego w Oławie, oraz Komisji Rewizyjnej tegoż ogrodu, jak również ogromnej ilości działkowców poruszonych treścią artykułu zamieszczonego na łamach „Gazety Wyborczej" z dnia 21/11/2016 "Ruch oporu na działkach" autorstwa redaktora Marcina Wójcika, wnosimy stanowczy protest przed takimi insynuacjami. Działkowcy z którymi rozmawia się są zszokowani tymi szkodliwymi i szkalującymi nas normalnych obywateli i działkowców treściami.
"Tylko czy Ty, droga Gazeto Wyborcza, która chcesz uchodzić za rzetelne źródło informacji, bierzesz na „klatę" to, że w ten sposób prowadząc swoją "misję" krzywdzisz bardzo wielu uczciwie i ciężko pracujących społeczników? Czy wolno Ci rzucać kalumnie na wszystkich, gdy znajdziesz jednego „nieprawego"? Czy zechciałabyś Gazeto oddać w końcu hołd prawdzie i napisać (pewnie będzie nudno, bo nie będzie sensacji) jak wielu jest jeszcze społeczników w Naszych Ogrodach, którzy robią dobrą robotę" - pisze Iwona SmieskolOD Szarotka w Rudy Śląskiej.
Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.