Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek
W projekcie ustawy PO o ogrodach działkowych bardzo niekorzystnie uregulowano sytuację ogrodów roszczeniowych. W przypadku ogrodów położonych na gruntach prywatnych (obecnie oraz po 1 stycznia 2014 r.) będą one mogły funkcjonować maksymalnie przez 2 lata. Po tym czasie, właściciele gruntów będą mogli zlikwidować takie ogrody bez żadnych konsekwencji tj. bez odszkodowania i terenu zamiennego.
Z tytułu roszczeń do gruntów ROD zagrożonych jest 1 373,9002 ha gruntów ROD i 33 073 działek rodzinnych, które mogą ulec likwidacji w pierwszym okresie od wejścia w życie ustawy PO. Likwidacji mogą ulec dodatkowo ROD położone na gruntach, będących obecnie własnością osób prywatnych, które aktualnie nie są objęte postępowaniami sądowymi i administracyjnymi, a są potencjalnie zagrożone roszczeniami. Dotyczy to 167 ha gruntów ROD.
Wśród przyczyn roszczeń zgłaszanych do gruntów ROD można wymienić:
Powstałe w przeszłości nieprawidłowości i uchybienia urzędników w procedurze wywłaszczania i przekazywaniu gruntów na urządzenie ROD, a także niezgodne z prawem uwłaszczanie się zakładów pracy na gruntach ROD, a w konsekwencji sprzedaż tych terenów osobom trzecim powodują, że z problemem roszczeń do gruntów ROD Polski Związek Działkowców zmaga od początku lat 90 tych czyli od ponad 20 lat. Podkreślenia wymaga fakt, że PZD nie zajął tych gruntów bezprawnie, lecz został wprowadzony przez ówczesne władze publiczne. Działkowcy w dobrej wierze zagospodarowali grunt, który nie zawsze wyglądał tak jak obecnie. Często Związek otrzymywał tereny zdegradowane, które wyglądają tak pięknie dzięki pracy i nakładom finansowym działkowców.
Prawdziwa fala roszczeń ruszyła wraz z transformacją ustrojową. Roszczenia zaczęły zgłaszać osoby fizyczne oraz osoby prawne (dawni właściciele oraz ich następcy prawni), a także podmioty, które wykupiły roszczenia. Żądali oni nie tylko natychmiastowego opuszczenia działek przez działkowców i oczyszczenia ich ze wszystkiego, co się na nich znajduje. Dodatkowo występowali oni o zapłatę wielomilionowych odszkodowań za rzekome bezumowne korzystanie z cudzej własności. Nie było mowy o odszkodowaniach za utracone mienie, a tym bardziej o terenie zastępczym na odtworzenie ogrodu. Takie sytuacje powtarzają się do dziś dzień, stanowiąc poważne zagrożenie dla słusznych praw działkowców.
W związku ze zgłaszanymi roszczeniami Związek prowadzi setki postępowań sądowych i postępowań administracyjnych. Bierze aktywny udział we wszystkich sprawach roszczeniowych i jest najczęściej jedynym podmiotem, który walczy w obronie interesów działkowców i ogrodów. Praktyka, niejednokrotnie wykazała, że gdyby nie zaangażowanie Związku - błędy lub lekceważenie sprawy ze strony reprezentantów Skarbu Państwa lub gminy skutkowałoby „reprywatyzacją” majątku w oparciu o roszczenia pozbawione faktycznych podstaw.
Również dzięki PZD, w ustawie o ROD z 2005 r. znalazł się zapis przewidujący, iż odpowiedzialność za zaniedbania przy przekazywaniu gruntów pod ogrody mają ponosić podmioty, które faktycznie zadecydowały o wprowadzaniu działkowców na dany teren tj. Skarb Państwa i gminy. Postulat ten realizował art. 24 ustawy o ROD, stanowiący, iż „zasadne roszczenia osoby trzeciej do nieruchomości zajętej przez rodzinny ogród działkowy podlegają zaspokojeniu wyłącznie poprzez wypłatę odszkodowania lub zapewnienie nieruchomości zamiennej”. Dzięki niemu, zjawisko obciążania działkowców skutkami błędów urzędniczych zostało częściowo zahamowane i udało się ocalić wiele gruntów ROD. Przepis ten został niestety zakwestionowany przez Trybunał Konstytucyjny. Powstałą lukę w prawie, która dopuszcza zwracanie terenów ROD z działkowcami bez zabezpieczenia ich praw usuwa obywatelski projekt ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych (art. 28 i 29 projektu). W przypadku roszczenia dopuszcza on likwidację ROD i zwrot nieruchomości, ale gwarantuje odszkodowanie dla działkowców oraz stowarzyszenia. Ponadto stowarzyszeniu przyznano prawo do udziału w postępowaniu roszczeniowym – będzie miało wpływ na wynik postępowania, które dotyka bezpośrednio praw działkowców. W zależności od sytuacji zobowiązanym do wypłaty odszkodowania dla działkowców będzie państwo lub gmina. Jeżeli nie zrobi tego dobrowolnie, działkowiec będzie miał prawo wystąpić do sądu. W celu usprawnienia odzyskiwania odszkodowania został wprowadzony wymóg, aby w decyzji o zwrocie wywłaszczonej nieruchomości była określana wartość składników majątkowych znajdujących na działkach i terenie ogrodu, który ma być zwrócony. W ten sposób, działkowcy i stowarzyszenie praktycznie natychmiast poznają wysokość przysługującego im odszkodowania. Gdy je zakwestionują, będą mogli zażądać ustalenia wysokości odszkodowania przez sąd.
Ostatnie badanie roszczeń, przeprowadzone na dzień 1 lipca 2012 r. wykazało, że roszczeniami objętych jest 342 ROD. o powierzchni 1 373,9002 ha i liczbie działek - 33 073. Jedynie w 5 OZ PZD tereny należące do PZD nie są objęte roszczeniami (OZ PZD w Elblągu, w Koszalinie, w Słupsku, Warmińsko-Mazurskim i w Zielonej Górze). Nie oznacza to jednak, że ogrody w tych okręgach mogą czuć się bezpiecznie.
Najwięcej ROD roszczeniowych występuje na terenie:
Podmiotami zgłaszającymi roszczenia są osoby fizyczne oraz osoby prawne takie jak: zakłady pracy (w tym PKP S.A.), Agencja Mienia Wojskowego, Wojskowa Agencja Mieszkaniowa, Agencja Nieruchomości Rolnych, związki wyznaniowe i jednostki samorządu terytorialnego.
przygotowała
Monika Pilzak
WGG KR PZD
Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.